💖25✨

3 0 0
                                    

Best

"No i się kurwa spóźniłem. Będę musiał iść na piechotę. Mogłem przyjechać samochodem..."

No więc szedłem do domu. Szczerze nie obchodziło mnie zdanie mojego ojca. Po prostu szedłem. Oczywiście się grubo spóźniłem. Na moje nieszczęście musiałem kogoś spotkać.
Mężczyzna cały ubrany na czarno w kominiarce wyciągnął pistolet i wycelował go w moją stronę. Był to prawdopodobnie morderca albo po prostu złodziej.

-Serio? No ja pierdole! Musiałeś przyjść akurat teraz!? - Był zdezorientowany, nie strzelił tylko czekał aż skończę, a ja nie zamierzałem kończyć szybko.- Akurat gdy wszystko się kurwa zaczęło układać?! Nie mogłeś przyjść pół roku temu?! Wtedy pewnie miałbym obojętne co ze mną zrobisz! Ale teraz gdy mam dziewczynę, ojciec jest jakiś milszy a matka jakoś dziwnie długo w domu siedzi! Pojebało Cię?!- gdy skończyłem się drzeć i przeklinać mężczyzna był na tyle zdezorientowany, że stał jak wryty i nic nie mówił, a ja to wykorzystałem. Podszedłem do niego, kopnąłem go w krocze, wyrwałem pistolet i uciekłem.

"Ło kurwa. Moje ględzenie mnie uratowało."

Po paru minutach biegu postanowiłem wyrzucić pistolet w krzaki. Tak też zrobiłem.

Jesteś późno.-stwierdził ojciec, gdy już wróciłem.- Z resztą nie ważne. Dostałeś pałę z biologii.

"Szlak. Głupia biologia. Psuje mi moją idealną średnią. Mam przejebane. Nie dość, że dostałem słabą ocenę, spóźniłem się to nawet Sky nie ma w domu."

-Marsz do pokoju i się ucz! Masz poprawić tą ocenę!- wydarł się.

-Tak jest.

Pobiegłem do pokoju zdezorientowany.

"Co w niego wstąpiło. Jakim cudem jeszcze nie leżę w krwi na podłodze w salonie? Bardzo dziwne... Jakoś nagle gdy w moim życiu pojawiła się Sky wszystko stało się lepsze. Nawet Chris przestał mi dokuczać."

Postanowiłem, że jako iż nie mam nic innego do roboty odrobię pracę domową, jednak nie udało mi się tego zrobić ponieważ po kilku minutach mój telefon zaczął wydawał charakterystyczny dźwięk wiadomości nadchodzący z mojego telefonu.

Użytkownik "Chris" dodał(a) użytkownika "Best" do grupy "Projekt na chemię"

Aiden: To kiedy robimy
ten projekt?

Chris: Nie wiem.

Daniel: Mi tam obojętnie

Aiden: Może jutro
po szkole?

Daniel: Spoko.

Chris: Jestem za.

Best: Mi pasuje.

Aiden: Kto pytał cię
o zdanie idioto?

Daniel: Daj spokój.
W końcu on też
robi z nami projekt.

Zac: Czyli jutro tak?

Chris: Tak.

Zac: Ok.

Daniel: Podobno
dziewczyny robią
go już dziś.

Chris: Ja tam
nic nie wiem.

Aiden: Niech se robią
kiedy chcą i tak
będziemy mieli
lepszy. ;)

Zac: Taa z tobą
na pewno nie.

Aiden: Ej!

Chris: Nie mów tak.

Zac: Niby dlaczego?

Daniel: A ty to
niby kto?
Jego chłopak?

Chris: W sumie to tak.

Użytkownik "Chris" cofnął(ęła) wysyłanie wiadomości.

Zac: Ejjj 
Co tam było?

Daniel: Nwm ja też
nie widziałem.

Aiden:A ja widziałem.

Zac: To co tam było?

Aiden: Nie powiem.

Zac: Aha

Chris: Muszę kończyć.
Pa! Do jutra.

Daniel: W sumie to ja też. Pa!

Aiden:Pa.

Zac: No halo!
Ja chcę wiedzieć. :(

Best: Nie dowiesz się.

Zac: Ugh,  pa.

Best: Pa.


"Aiden jest chłopakiem Chrisa? W sumie oboje mnie nienawidzą. A ja będę musiał robić z nimi projekt... Zajebiście.."

Odrobiłem lekcje a potem pouczyłem się z biologii, aby poprawić tą ocenę.
Wziąłem prysznic i położyłem się spać.

The best-Najlepszy//+18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz