💖7✨

4 0 0
                                    

Sky

Nie miałam pojęcia co się przed chwilą stało.
"On zakończył przyjaźń? Ale.. Dlaczego? Co zrobiłam źle?"

Kilka łez spłynęło mi po twarzy.

"Nie, nie to się nie dzieje naprawdę.To tylko sen. Głupi koszmar. Żart"

Padłam na kolana i rozpłakałam się a do mnie natychmiast podeszła Annabell.

-Co się stało?-spytała. Chyba nie zrozumiała mojego przekazu który miałam na myśli przy ostatniej mojej wypowiedzi ale może to i lepiej.

-J-ja- Nic nie mogłam powiedzieć. 

Dziewczyna ukucnęła i mnie przytuliła.

-Czy to przez Besta?-spytała. Nie miałam ochoty wyżalać się właśnie jej ale tego potrzebowałam.
-Mhm- przytaknęłam i wtuliłam się w nią.
Siedziałyśmy na środku korytarza i wyglądało to na pewno dziwnie ale mnie to nie obchodziło. Gdy przerwa się skończyła zorientowałam się że będę musiała się z nim spotkać więc wytarłam łzy i poszłam z Annabell do klasy.
Tylko że on się nie pojawił na lekcji... Przez całą lekcję zastanawiałam się gdzie on jest. Siłą powstrzymywałam łzy. Nie powiedziałam słowa przez cała lekcję.

"Czemu ja ciągle o nim myślę? Przecież mnie tak skrzywdził. Ugh Czemu jestem taka głupia? Ja ja go chyba kocham... Ale przecież znamy się tak krótko. To na pewno tylko zauroczenie. Nie martw się Sky przejdzie Ci "

Po lekcji od razu wybiegłam z klasy. Szukałam Besta ale długo nie musiałam szukać.

-B-best? -ujrzałam go i do niego podeszłam.

-T-ty płakałeś? D-dlaczego?

-J-ja p-płakałem... przez ciebie.. a raczej przez siebie samego.-wydusił

Nie mogłam się powstrzymać, jakaś siła wyższa kazała mi to zrobić- Wpadłam w jego ramiona przytulając go. Nie powiedział nic po prostu mnie przytulił jeszcze mocniej niż ja jego.

-Best? - po tym jak wymówiłam jego imię spojrzał na mnie.- Posłuchaj wiem że zerwałeś przyjaźń ze względu na innych ale.. -Zatrzymałam się chłopak się na mnie patrzył. To on powinien się tłumaczyć... No cóż Życie -Nie obchodzi mnie co inni myślą. Wolę mieć całą szkołę jako wrogów niż skończyć przyjaźń z tobą a jeśli oni nie umieją tego uszanować to nie warci są mojej uwagi i mojego czasu.-Chłopak stał jak wryty nic nie powiedział - Zależy mi na tobie okej?!
-powiedziałam a on mnie przytulił ponownie.

"Hehe nadajesz się na mówcę Sky. Dobra robota. Najpierw to do Ann teraz to przemówienie. Co będzie następne? Napiszesz rozprawkę dla Chrisa? Albo dla jego ojca że bycie gejem nie jest złe."

The best-Najlepszy//+18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz