The best-Najlepszy//+18

💖19✨

Best

W końcu nadszedł dzień jej urodzin.

"To będzie albo najgorszy albo najlepszy dzień w moim życiu"

Postanowiłem, że pojadę po nią dopiero około godziny 14, żeby miała dużo czasu na ogarnięcie się. Ostatecznie pojechałem po nią o 12, bo nie mogłem dłużej czekać.

"Nie po to zdałem prawo jazdy żeby go teraz  nie używać. Szkoda tylko, że nie mam auta, więc muszę pożyczyć od rodziców."

Wyjechałem. Gdy dotarłem na miejsce, wyszedłem z samochodu i pobiegłem w stronę drzwi wejściowych. Zapukałem. Otworzyła Sky.

-Sky!! Wszystkiego Najlepszego!!- wykrzyczałem jej do ucha.

-Best? Myślałam, że zapomniałeś..

-No coś ty! Ja? Zapomnieć? Aż takiej słabej pamięci jeszcze nie mam- zaśmiałem się.

-Masz załóż.- powiedziałem i podałem jej ubranie.

"Niech będzie dobre, niech będzie dobre..."

Sky wyszła z pokoju.

-Łał nie wiedziałam, że znasz mój styl.

"Ja też nie."

-Te ubrania są przecudowne.- stwierdziła

--Cieszę się, że Ci się podobają. Masz wolny czas?- spytałem.

-Tak właściwie to nie mam żadnych planów na dziś. Myślałam, że będę musiała spędzić cały dzień w domu.

-Widzisz jestem twoim wybawicielem.

-Taaa, nie pozwalaj sobie na zbyt wiele. Chodźmy już.- powiedziała

Pierwszym miejscem był mój dom gdzie mieliśmy zjeść tort.

-Mmmm pyszny..- skomplementowała moje dzieło.

-Dzięki. Starałem się.

-Wiesz, że to mój pierwszy urodzinowy tort?- powiedziała

-Jak to?!- spytałem zdziwiony.

-Nie wiem czemu, ale rodzice nigdy mi nie robili..

-To przykre.. Wiesz co? Od dzisiaj na każde twoje urodziny będę Ci robił tort.- stwierdziłem.

-Jeśli każdy będzie taki pyszny jak ten to proszę bardzo.

Podałem Sky jej prezent urodzinowy a mianowicie naszyjnik. Z jednej strony był fioletowy motylek a z drugiej napis "Sky & Best"

-Dziękuję!- powiedziała po czym od razu założyła go na szyję.

-Idziemy dalej? Mamy jeszcze kilka miejsc do odwiedzenia. A więc w skrócie byliśmy w miejscu, w którym się pierwszy raz spotkaliśmy, potem w parku, potem w wesołym miasteczku.

- Wygrasz mi misia?- spytała tym swoim słodkim niewinnym głosikiem.

-Patrz i się ucz- po wypowiedzeniu tych słów zapłaciłem za grę i wygrałem jej pluszaka.