Best
Mijały dni, tygodnie, a ja nie odwiedziłem Chrisa ani razu. Nie przez to, że byłem leniwy tylko przez to, że nie miałem czasu. Szkoła naprawdę potrafi wymęczyć. Chociaż ojciec stał się trochę łagodniejszy nadal musiałem utrzymywać tytuł "Najlepszy". Sky się wyprowadziła przez co mniej się widzieliśmy. Czasami mnie odwiedzała lub na odwrót, ale nie było to częste. Właśnie wróciłem ze szkoły i chciałem odrobić pracę domową, ale usłyszałem pukanie do drzwi. Podszedłem, aby sprawdzić kto to.
-Hej...-powiedział Chris stojąc przed drzwiami.
-Chris? Co ty tutaj robisz?-pytałem zdziwiony obecnością chłopaka.
-Dostałem wypis ze szpitala i pomyślałem..że może..-przerwał- mógłbym u ciebie przenocować jedną noc?-spytał blondyn.
-A, no racja. Proszę, wchodź.- weszliśmy do środka. Na kanapie siedziała mama. Ostatnio mniej pracowała, żeby spędzić więcej czasu ze mną i ojcem.
-Kto to?-spytała zaciekawiona.
-To mój przyjaciel Chris. Jeśli nie masz nic przeciwko to przenocuje dziś tutaj.-po wypowiedzeniu tych słów mama spojrzała się na mnie podejrzliwym wzrokiem.
-Synu, nie wiedziałam, że przerzuciłeś się na chłopaków.-stwierdziła po czym na mojej twarzy widać było zawstydzenie.
-MAMO TO NIE TAK JAK MYŚLISZ- próbowałem się bronić, ale blondyn pociągnął mnie w stronę mojego pokoju.
-Gdzie śpię?-zapytał chłopak.
"Nie wiem
Nie mamy pokoju gościnnego bo rodzice zawsze uważali, że to strata pieniędzy, a przecież nie pozwolę żebyś spał ze mną"-Może z tobą... W końcu oboje jesteśmy chłopakami...-zaproponował.
"No tak oboje jesteśmy chłopakami, a ty jesteś gejem."
-Śpisz na kanapie.-odrzuciłem jego propozycję przez co posmutniał.
-No al- nie dałem mu dokończyć
-Żadnych "ale" no chyba, że chcesz spać na ulicy.
-No dobra, dobra.-zgodził się.
"Ktoś do mnie dzwoni?"
-Czekaj odbiorę.-powiedziałem i wyszedłem z pomieszczenia, w którym znajdował się Chris.
-Halo, Best?-usłyszałem głos Sky.
-Tak?
-Jak się czujesz? Mogę przyjechać?- pytała
"Nosz zdecyduj się na jedno pytanie."
-Dobrze, możesz przy- przerwałem.
"Kurwa w moim domu jest Chris. Przecież nie schowam go do szafy, chociaż..."
-Możesz przyjechać.- dokończyłem.
-To do zobaczenia!
-Pa.-zakończyłem rozmowę i wróciłem do mojego pokoju.
-Kto dzwonił??-zapytał blondyn.
"A dlaczego cię to interesuje"
-Sky, przyjedzie za kilka minut.- odpowiedziałem.
-A to nie tak, że ona mnie nienawidzi?
-Nie...-przerwałem po czym dodałem-wiem..
-Chyba nie planujesz chować mnie do szafy?
-Może... No popatrz taka ładna duża...
-Wiesz co jeszcze jest ładne i duże?
-Eee chyba ktoś puka. Pójdę sprawdzić kto to.-powiedziałem po czym wybiegłem z pokoju. Oczywiście była to Sky, więc otworzyłem.
-Best!!-przytuliła mnie.
"To wcale nie tak, że widzieliśmy się 2 godziny temu..."
-Też się cieszę, że cię widzę.- stwierdziłem.
"Zapomniałem schować Chrisa do szafy... Może się domyśli? Czego ja oczekuję? Przecież to idiota."
Spędziłem resztę dnia ze Sky. Na szczęście nie było konfrontacji z Chrisem, bo nie wchodziliśmy do mojego pokoju.
-Do zobaczenia misiu!!
-Pa!-odpowiedziałem.
"No i fajnie muszę jeszcze odrobić pracę domową..."
Po parunastu minutach męczenia się z pracą domową (gdyby nie Chris odrobiłbym ją w 3 minuty) wreszcie skończyłem. Zmęczony wziąłem prysznic i poszedłem spać.
-Pst. Best? Śpisz?-szeptał blondyn o jakiejś 3 w nocy. Nic nie odpowiedziałem.
-Mogę się koło ciebie położyć?-pytał cichutko. Nie miałem siły się kłócić bo byłem strasznie zmęczony. Mruknąłem tylko coś co miało być uznane za "nie" , ale chłopak uznał to za "tak" i położył się koło mnie.
CZYTASZ
The best-Najlepszy//+18
Teen FictionChłopak nazwany Best musi spełniać wszystkie rządania swojego ojca-być najlepszy we wszystkim. Przez to nie ma przyjaciół, a cała szkoła jest przeciwko niemu. Szczególnie nienawidzi go Chris-jego dręczyciel. Pewnego dnia spotyka ją- Sky Zakochują si...