(Perspektywa Hailie)
Gdy zmierzaliśmy już do klubu z daleka zobaczyłam niską, młodą blondynkę krzyczącą na widocznie dużo starszego i wyższego mężczyznę który nie wiedział co ma ze sobą zrobić. Gdybym nie była przytłoczona myślami o moich braciach pewnie wybuchła bym śmiechem ale teraz nie miałam na to humoru.
- oo cześć kochana wszystkiego najlepszego!!- powiedziała Maya z wielkim uśmiechem na twarzy
- wszystkiego najlepszego śliczna- tym razem odezwał się wujek Monty
- dziękuję wam bardzo za wszystko- powiedział z wdzięcznością
- nie ma za co, przecież- powiedział wujek a potem weszliśmy do klubu.Po godzinie dobrej zabawy przyszło mi jakieś powiadomienie. Zanim zdążyłam go w ogóle odblokować na ekranie wyświetliło się imię Shane'a, chwilę nie wiedziałam co zrobić ale uznałam że zobaczymy jak to wytłumaczy. Siedzieliśmy w loży dlatego wzięłam telefon na głośno mówiący żeby każdy słyszał
(Rozmowa Shane'a i Hailie)
My- Maya
S- boże Hailie tak bardzo przepraszam już lecimy do ciebie z Tonym i obiecuje że wszystko ci wynagrodzimy
H- dopiero teraz sobie o mnie przypomnieliście czy tata was opierdzielił
S- nie sami sobie przypomnieliśmy proszę wybaczysz nam, nie musisz wszystkim możesz tylko mi i Tonemu, proszę
H- a co z Dylanem jego nie było z wami przypadkiem?
S-...
H- Shane?
S- był...
H- to co z nim, nie przypomnieliście mu
S- przypomnieliśmy ale...
H- no weź że w końcu mi normalnie odpowiedz
S- powiedział że ma już na dziś plany i drugi raz przez ciebie nie będzie ich zmieniał
My- a to chuj
S- co tam robi Maya?
My- spędza z waszą siostrą urodziny
S- dobra? My za jakąś godzinę będziemy
H- ale przecież z tamtąd leci się 6 co najmniej
T- no ale kto powiedział że my już nie wylecieliśmy
S- dobra ja kończę bo ten debil nie umie grać fair i musi oszukiwać
T- ty jesteś debil i wcale nie oczekuje
H- dobra to paa
S- Nara młoda
(Koniec rozmowy Hailie i Shane'a)
- nie spodziewałam się tego...- powiedziałam zaraz po odłożeniu telefonu
- ja to najbardziej się nie spodziewałem tego co zrobił Dylan- powiedział wujek
- dobra jeszcze z pół godziny i jedziemy po trzeba poinformować Camdena o zachowaniu Dylana- powiedział Adrien. Tak więc zrobiliśmy tylko że teraz moje myśli zaprzątał telefon Shane'a i to czego się dowiedziałam...Hejka przepraszam że dawno nic nie wstawiałam ale nie miałam weny. Dziś krótszy rozdział ale od razu zaczné pisać kolejny i może dziś wlecą dwa. Miłego dnia/ nocy buziaki. 😘
![](https://img.wattpad.com/cover/372602458-288-k399835.jpg)
CZYTASZ
Rodzina Monet- Co By Było Gdyby...
RomanceCo by było gdyby.. Vincent wydał Hailie za mąż bez jej zgody za Adriena Santana. Inspirowałam sie niektórymi dziełami z serii rodzina monet Możliwe spojlery Fan fiction