–––––––– Tydzień później––––––––Od kilku dni budzą mnie wymioty. Do tego spóźnia mi się okres bo miałam dostać dzień po powrocie z wakacji a od powrotu miną już tydzień. Zabiję Adriena jeśli okaże się że jestem w ciąży bo ja mam dopiero 16 lat no ale w razie czego nie usunę tego dziecka. Więc dziś gdy już się ogarnęłam i zjadłam śniadanie ubrałam się do wyjścia i miałam zamiar iść do apteki po testy ciążowe. Chciałam wyjść nie zauważona ale jak zwykle mi się nie udało bo Adrien akurat musiał wyłonić się ze swojej jaskini zwanej gabinetem.
- Gdzie się wybierasz perełko- zapytał, a ja już wcześniej wymyśliłam co powiedzieć więc odpowiedziałam szybko
- a jadę do sklepu chcesz coś?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie
- nie a mogę wiedzieć po co- spytał podejrzliwe a ja uznałam że sprawdzę czy temat okresu i podpasek reaguje ja Tony
- jezu Adrien po podpaski okres mam- przy ostatnich 3 słowach udałam zażenowanie, ale ku mojemu zaskoczeniu on nie był nawet trochę zmieszany co mi udowadnia że to jest kopia Vinca tylko z innej rodziny.
- dobrze to jedź tylko ostrożnie- powiedział i skierował się do ekspresu a ja w stronę drzwi do garażu, krzycząc tylko "pa" wsiadłam do mojego Porsche i ruszyłam do najbliższej apteki która znajdowała się w galerii.Po zakupieniu testów uznałam że nie wytrzymam do domu i zrobię je w łazience w galerii. Tak jak postanowiłam tak i zrobiłam, skierowałam się do łazienek i wykonałam 3 testy. Te 10 minut dłużyło się niemiłosiernie ale cierpliwie czekałam dokópki test nie był gotowy. Po upłynięciu tego czasu spojrzałam na 3 testy leżące na moich kolanach. Pokazywały one...
2 kreski jestem w ciąży.
Uznałam że zanim komu kolwiek powiem umówię się do lekarza żeby mieć pewność. Tak więc zadzwoniłam do lekarza który dzięki nazwisku mógł mnie przyjąć za pół godziny. A że tyle się do niego jechało z tej galerii od razu wsiadłam w samochód i ruszyłam do kliniki w której lekarz miał potwierdzić lub zaprzeczyć moją ciążę. Gdy dojechałam do kliniki i ogarnęłam wszystko w recepcji skierowałam się do poczekalni do puki nie zawołał mnie lekarz który wykonał mi usg
- no gratulacje! Jest pani w 1 tygodniu ciąży. Narazie mało co widać ale coś tam jest- powiedział z uśmiechem a ja się popłakałam trochę ze szczęścia a troszkę ze smutku bo nie jestem jeszcze gotowa na dziecko ale i tak będę je kochać.Po wyjściu z gabinetu skierowałam się od razu do mojego auta w którym uznałam że muszę komuś o tym powiedzieć. Uznałam że zadzwonię do mojego ulubionego brata czyli... Dylana; tak wiem że najprawdopodobniej stracę życie razem z Adrienem i mogłabym poczekać do spotkania z Sonnym bo dziś o 15 mam się z nim spotkać i powiedzieć jemu ale rodzina to jednak rodzina a z Dylanem od czasu mojej przeprowadzki mam najlepszy kontakt. Więc właśnie dzwoniłam na kamerkę do Dylana
Rozmowa Hailie i Dylana
H- Hej możesz gadać
D- no siema mogę a coś się stało
H- no można tak powiedzieć a gdzie jesteś? Jest ktoś koło ciebie?
D- w pokoju i nie ma nikogo a co znowu mała Hailie odwaliła
H- tylko obiecaj że nic mi ani Adrienowi nie zrobisz to po pierwsze a po drugie nikomu nie powiesz bo już nigdy nic ci nie powiem pierwszemu bo wszyscy mają dowiedzieć się w niedzielę na obiedzie u was (a bo nie mówiłam od kąt wróciłam z wakacji co niedzielę razem z Adrienem jeździmy na obiadki i tam najczęściej Vince przekazuje różne informacje np. takie że od kąt mieszkam z Adrienem ma dostęp do kamer w całym NASZYM domu i jak wyjeżdżamy na wakacje to ma dostęp do kluczy~ zapamiętajcie tą informacje o kamerach bo potem się przyda) nawet Adrien okej?
D- no ale Vince ci pewnie nie przekazał że w niedzielę nie będzie wspólnego obiadu bo oni dzisiaj wieczorem jadą z Willem w delegację a my z bliźniakami na imprezę ale powiesz mi w końcu
H- a to dowiedzą się albo za tydzień albo w następnym tygodniu to tak jestem w ciąży
D- Słucham!!
H- no nie drzyj się tak bo jeszcze ktoś usłyszy i będą niepotrzebne pytania
D- ZABIJĘ TEGO DEBILA TY MASZ DOPIERO 16 LAT A ON 25
H- wiem ile mamy lat z Adrienem i uwierz mi że tak samo zareagowałam ale po pierwsze nie chcę usuwać ciąży od razu uprzedzam a po drugie nie możesz zabić Adriena ani go uszkodzić bo nie chce zostać samotną matką a ty jak go ruszysz będziesz mieć problemy z organizacją ale to już chyba wiesz.
D- ja pierdole zostanę wujkiem
H- jak chcesz to nawet ojcem chrzestnym
D- no oczywiście że tak a tak a w ogóle to wiesz... dlaczego się nie zabezpieczyliście
H- bo Adrienowi pękła gumka i nie chciało mu się iść po nową
D- ja pierdole nie tak szczegółowo
H- no to nie pierdol i nie pytaj na drugi raz
D- słownictwo dziewczynko
H- dobra ja kończę ale błagam nikomu nie mów, bo ja chcę
D- dobra nara
H- paa...
Spodziewaliście się tego. Ja sama nie wiedziałam że tak wyjdzie ale czy na pewno wszystko dobrze się skończy no tego nie wiem. Jak zwykle tego nie robię to teraz zrobię wyjątek, proszę dajcie gwiazdkę was to nic nie kosztuje a dla mnie dużo znaczy. Miłego paa
![](https://img.wattpad.com/cover/372602458-288-k399835.jpg)
CZYTASZ
Rodzina Monet- Co By Było Gdyby...
Storie d'amoreCo by było gdyby.. Vincent wydał Hailie za mąż bez jej zgody za Adriena Santana. Inspirowałam sie niektórymi dziełami z serii rodzina monet Możliwe spojlery Fan fiction