Rozdział 1

941 29 2
                                    


Rano dosyć szybko się obudziłam ponieważ miałam mieć rozmowę kwalifikacyjną. Strasznie się denerwowałam. Już od 2 tygodni próbuję znaleźć pracę ale nie mogę. To pewnie przez to, że nie mam ukończonej szkoły. Kiedy urodziłam Waltera to postanowiłam zostać w domu aby się nim zajmować i wypisałam się ze szkoły. Chciałam to wszystko jakoś ze sobą pogodzić ale nie potrafiłam. Cały czas pomagają mi rodzice ale nie mogą mnie do końca życia utrzymywać już i tak dużo dla mnie zrobili. Co miesiąc dostaje alimenty na Waltera ale z ledwością starcza mi na chleb. Walter często choruję a lekarstwa to kolejny wydatek. Jeżeli tym razem nie przyjmą mnie do pracy to nie wiem co zrobię. 

Po wyszykowaniu się wyszłam z domu i poszłam do salonu fryzjerskiego, w którym miałam rozmowę kwalifikacyjną. Salon był duży i już zaczęłam wyobrażać siebie na stanowisku fryzjerki. 

- A więc chciałaby pani pracować na stanowisku fryzjerki w moim salonie, tak?- spytała właścicielka salonu 

- Tak- odpowiedziałam 

- Ma pani CV? 

- Tak mam- podałam kobiecie teczkę ze swoim CV

- Z tego co widzę to pani nigdzie nie pracowała i nie ma pani ukończonej szkoły 

- Tak ale to dlatego, że w wieku 18 lat zaszłam w ciąże no i nie ukończyłam szkoły 

- Rozumiem ale potrzebuję osoby, która ma jakieś doświadczenie w tym zawodzie

- Ja na prawdę potrzebuję tej pracy 

- Przykro mi. Musi pani szukać dalej- kobieta oddała mi CV po czym wyszłam z salonu. 

Po tej rozmowie od razu zadzwoniłam do swojej przyjaciółki Sophie. Umówiłyśmy się naszej ulubionej kawiarni. Sophie przyszła po kilku minutach. 

- Cześć Mary- odezwała się Sophie 

- Cześć- odpowiedziałam ponurym głosem

- Coś się stało? 

- Byłam na rozmowie o pracę 

- I co? 

- Nie przyjęli mnie... znowu 

- Na pewno znajdziesz pracę

- Szczerze mówiąc to wątpię w to. Od 2 tygodni szukam pracy i nie mogę znaleźć 

- Nie poddawaj się i szukaj dalej

- Łatwo ci mówić. Nikt mnie nie przyjmie do pracy bo nie mam skończonej szkoły. Poszukam jeszcze jakiegoś ogłoszenia. Jeżeli znowu mnie nie przyjmą to wyjadę z tego zakichanego Londynu i pojadę może do Los Angeles w poszukiwaniu pracy 

- Na prawdę chcesz wyjechać z Londynu? 

- A mam jakieś inne wyjście? Walter jest coraz starszy i potrzebuję nowych ubrań albo lekarstw w razie choroby. Nie stać mnie na to wszystko 

- Przecież wiesz, że ci pomogę 

- Nie chce pieniędzy od ciebie. Ty masz swoje wydatki. Już moi rodzice dużo mi pomogli 

- Pożyczę ci pieniądze na ten miesiąc. Jeżeli znajdziesz pracę to mi oddasz. Nie musisz się spieszyć

- Sama nie wiem 

- Bierz- Sophie dała mi pieniądze

Po naszej rozmowie wróciłam do domu. W domu czekał na mnie obiad przygotowany przez moja mamę. Walter był u kolegi wiec ja miałam jeszcze czas aby poszukać w internecie jakiś ogłoszeń. Cały czas dzwoniłam pracodawców w sprawie ogłoszeń ale większość była już nieaktualna. Ogłoszeń szukałam praktycznie przez cały dzień. Cały czas siedziałam przed laptopem i szukałam pracy. Nawet zbytnio nie miałam czasu aby pobawić się z własnym synem. W końcu zainteresowało mnie jedno ogłoszenie. Ktoś szukał fryzjerki. Od razu zadzwoniłam w sprawie tego ogłoszenia ale z pracodawcą mogłam zobaczyć się dopiero za kilka dni. Nie robiłam sobie zbyt wielkich nadziei bo wiedziałam, że mogę nie dostać tej pracy ale i tak się cieszyłam bo jednak jakaś minimalna szansa na dostanie tej pracy była. 


Cause I Love You // Zayn MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz