Dwa miesiące później
Od mojego rozwodu minął miesiąc. Na szczęście będę mógł zabierać do siebie Gracie wtedy kiedy będę tylko chciał. Z każdym dniem kochałem Mary coraz bardziej. Nasz związek rozkwita. Po rozwodzie powiedziałem Gracie, ze jestem z Mary. Najbardziej obawiałem się jej reakcji na tą wiadomość, ale ucieszyła się. Gracie na prawdę polubiła Mary. Walter też wie, że ja i jego mama jesteśmy. Walter nie poznał jeszcze swojego ojca, ale Jason zamierza się spotkać ze swoim synem. Gracie i Walter nadal mają ze sobą świetny kontakt. Bardzo się polubili.
Korzystając z okazji, ze Gracie była u mnie to postanowiłem zaprosić do siebie Mary z Walterem i moich rodziców. Przed rozwodem powiedziałem im, że jestem Mary. Tata nie był zadowolony z tego powodu. Mama na początku też nie była z tego zadowolona, ale zrozumiała to. I za to ją uwielbiam. Zawsze próbuję mnie zrozumieć.
Około 12 przyjechała Mary wraz z Walterem. Gracie bardzo się ucieszyła na widok Waltera. Dzieci poszły się bawić do pokoju Gracie, a ja i Mary zaczęliśmy przygotowywać dania na kolację z rodzicami.
- Trochę się stresuję- zaczęła Mary
- Czym?
- No tym spotkaniem z twoimi rodzicami
- Przecież już ich poznałaś
- Wtedy byłam jeszcze tylko twoją fryzjerką
- Będzie dobrze. Będę przy tobie
- Kocham cię
- Ja ciebie też
Zbliżyłem się do Mary i ją pocałowałem. Szczerze mówiąc to ja też się stresowałem tym spotkaniem. Bałem się, że znowu pokłócę się z ojcem, a dzisiejsza kolacja była dla mnie bardzo ważna. Chciałem aby wszystko poszło po mojej myśli, aby chociaż tym razem ojciec by mnie nie krytykował. Wiem, ze to mało prawdopodobne ale zawarto marzyć.
Około 17 przyjechali rodzice. Wszyscy usiedliśmy przy stole. Na początku rozmawiałem tylko z mamą i Mary, a tata siedział cicho. Miałem nadzieję, że będzie tak siedział przez cała kolacje, że nic nie powie co wywoła między nami kłótnie. Gracie i Walter po zjedzeniu kolacji poszli się dalej bawić do pokoju mojej córki. Ojciec cały czas mi się przyglądał. Jego spojrzenie mówiło jedno. Za chwilę on nie wytrzyma, coś powie i się po raz setny pokłócimy. Starałem się nie zwracać na niego uwagi tylko skupić się na rozmowie z Mary i mamą, ale te jego spojrzenie mnie rozpraszało.
- Wszystko było bardzo dobre- powiedziała z uśmiechem mama odsuwając od siebie talerz
- Cieszę się, że pani smakowało- powiedziała z uśmiechem Mary
- Gracie często przybywa u ciebie?- spytała mama zwracając się do mnie
- Jest u mnie wtedy kiedy wracam z trasy- odpowiedziałem
- A jak twoje koncerty?- spytała z uśmiechem mama
- Dobrze. Zaczynam rozmyślać nad miesięczna przerwą. Chciałbym spędzać więcej czasu z Gracie
- Zabierasz ja jeszcze na koncerty?
- W ciągu tych dwóch miesięcy, zabrałem jeszcze raz Gracie w trasę
- Powinieneś ja częściej zabierać. Gracie przez to dużo zwiedzi
- Chciałbym ja zabierać częściej, ale Kim na to nie pozwala
- Gdybyś był prawdziwym facetem to byś zabierał częściej Gracie ze sobą- wtrącił ojciec
- Ty znowu zaczynasz?- podniosłem lekko głos
- Taka jest prawda. Nie jesteś prawdziwym mężczyzną
- Po czym to wnioskujesz?!
- Mężczyzna powinien być bardziej stanowczy! Nie potrafisz sprzeciwić się kobiecie. Tak się zachowują mężczyźni?!
- Oczywiście ty jesteś mężczyzną w 100%, tak?! Zawsze jesteś ode mnie lepszy. Ty potrafisz tylko wszystko krytykować. Nigdy mnie nie pochwaliłeś
- A za co miałem chwalić takiego takie nieudacznika jak ty, co?!
- Błagam przestańcie!- wtrąciła mama
- Chodź idziemy!- powiedział tata twardym głosem zwracając się do mamy
Mama wstała od stołu, żegnając się ze mną i Mary o raz dziećmi. Gdy rodzice wyszli to nalałem sobie do szklanki whiskey. Dla niego zawsze będę nieudacznikiem. Po co ja się tak łudzę? Przecież on nigdy mnie za nic nie pochwali. Zawsze będę dla niego nikim. Miałem ochotę mu wszystko wygarnąć, ale nie chciałem pogorszyć sytuacji. Może on ma rację? Może nie jestem prawdziwym mężczyzną? Gdybym był to bym już dawno mu powiedział co o nim myślę. Kiedy już chcę mu to wszystko wygarnąć to tchórzę. Mam już tego wszystkiego dosyć. Jego mam dosyć.
- Wszystko w porządku?- spytała Mary
- Tak...
- Na pewno?
- Tak,wszystko w porządku. Przepraszam, że musiałam to widzieć
- Rozumiem. Tak jest zawsze?
- Zawsze. Z nim nie idzie normalnie porozmawiać. Zawsze dochodzi do kłótni
- Przykro mi, że masz takie relacje z ojcem, ale wszystko się ułoży
- Wątpię
- Nigdy nie trać nadziei
- Postaram się
Wieczorem Mary pojechała z Walterem do swojego domu. Chciałem, aby zostali na noc, ale Mary wolała wrócić do siebie.
CZYTASZ
Cause I Love You // Zayn Malik
FanficZayn jest 25-letnim piosenkarzem, który posiada fanów na całym świecie. Mimo swojego młodego wieku w swojej karierze osiągnął bardzo dużo. Zayn jest ojcem 6-letniej Gracie i mężem początkującej modelki, 25-letniej Kim. Muzyka dla niego zawsze była w...