Rozdział 11

579 23 1
                                    

Kilka dni później 

Mary 

Nareszcie nadszedł dzień powrotu do domu. Już nie mogłam się doczekać kiedy wreszcie zobaczę swojego synka. Tak bardzo za nim tęskniłam. 

W samolocie tradycyjnie usiadłam na końcu przy oknie. Zayn oczywiście siedział z Joshem, Timem i Danem a Cindy z Benem. Przez te kilka dni miałam wyrzuty, że tak bardzo okłamałam Zayna. Pewnie ta rozmowa na plaży była dobrym momentem abym mu powiedziała ale ja i tak nie byłam gotowa i postanowiłam go okłamać. Po co ja w ogóle zaczynałam ten temat? Jestem na siebie wściekła. Chciałabym już wrócić do domu i zapomnieć o tym wszystkim. W domu będę musiała o tym wszystkim pomyśleć i jakoś to wszystko odkręcić. Nawet sama nie wiem czy mi się to uda. 

Po kilku godzinach byliśmy już w Londynie. Zamówiłam taksówkę i pojechałam do domu. Odniosłam swoją torbę do mieszkania po czym ta sama taksówką pojechałam do swoich rodziców. Drzwi otworzył mi tata. Gdy weszłam do salonu, w którym był Walter to chłopiec rzucił mi się na szyję.

- Mama- powiedział szczęśliwy Walter

- Cześć synku- przytuliłam go mocno 

- Bardzo ta tobą tęskniłem 

- Ja za tobą tez syneczku 

Walter jeszcze bardziej mnie przytulił a ja katem oka zauważyłam, że moja mama przygląda mi się stanowczym wzrokiem. Od razu wiedziałam, że chce ze mną porozmawiać. Mój tata oglądał dalej bajki z Walterem a ja poszłam do  kuchni porozmawiać z mamą. 

- Coś się stało?- zaczęłam 

- Miałaś pracować a nie spotykać się z jakimiś facetami

- O co ci chodzi? 

- O to zdjęcie- mama pokazała mi artykuł o mnie i o Zaynie 

- To nie tak 

- A jak. Wytłumacz mi 

- Ja pracuję dla Zayna. My tylko poszliśmy się przejść a paparazzi nas nakryło i uważa, że mamy romans 

- On ma żonę? 

- Tak. Ma żonę i córeczkę w wieku Waltera

- No pięknie. Uganiasz się za żonatymi facetami

- Za nikim się nie uganiam. Dobrze wiesz, że Jason był moim ostatnim chłopkiem. Po tym jak mnie i Waltera zostawił to nie pakowałam się w inne związki. Nie chcę z nikim być a tym bardziej z żonatym facetem

- To z kim się spotykasz to twoja sprawa. Ja nie mam do tego głowy. A pro po Jasona. Kiedy on się zobaczy z Walterem? Chyba zamierza spotkać się ze swoim synem? 

- Nie wiem. Dla niego wygodniejsze jest przesyłanie alimentów niż widywanie się z synem. Nie chce o tym gadać 

- Jak chcesz ale pamiętaj, że Walter potrzebuję ojca 

- Pamiętam 

Tata zawiózł mnie i Waltera do domu. Byłam zmęczona po podróży więc położyłam się na sofie w salonie i oglądałam z Walterem bajkę. Cały czas od 6 lat zastanawiam się czy Jason spotka się kiedyś z synem. Nadal mam do Jasona uraz ale Walter potrzebuję ojca. Chociaż z drugiej strony to nie chcę aby mój syn widywał się z facetem, który go nie chciał. Ja i Jason w szkole średniej byliśmy szczęśliwą parą. Wszyscy nam zazdrościli. Mój związek z Jasonem był idealny. Raz poszłam z Jasonem na imprezę. Mieliśmy już 18 lat więc mogliśmy sobie pozwolić na alkohol. Pijani wróciliśmy do domu Jasona. Jego rodzice gdzieś wyjechali na kilka dni i wtedy przespaliśmy się. Przez ten alkohol nawet nie pomyśleliśmy o zabezpieczeniu się. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży to byłam na nas wściekła. W pierwszej chwili chciałam tą ciąże usunąć ale zdałam sobie sprawę, że nie zabije dziecka. Gdy mu o tym powiedziałam to on długo mnie przekonywał, że mam usnąć ciąże. I tak zerwaliśmy. Co miesiąc przesyła alimenty ale w ogóle nie interesuję się synem. To jest przykre bo Walter powinien poznać swojego ojca ale pewnie nigdy nie pozna. Chciałabym aby wychowywał się w pełnej rodzinie ale nie jestem w stanie mu tego zapewnić. To mnie zawsze dobija. Czasem się zastanawiam czy byłby szczęśliwszy gdyby zaadoptowało go jakieś małżeństwo. Wtedy miałby pełną rodzinę. 

Przypatrywałam się Walterowi przez dłuższy czas. Nagle chłopiec odwrócił się do mnie i lekko uniósł kąciki swoich ust. 

- Coś się stało mamo?

- Nie synku 

- Pokłóciłaś się z babcią?

- Troszeczkę ale to nic takiego- Walter podszedł do mnie i mnie przytulił 

- Nie lubię jak jesteś smutna 

- Ja też nie ale czasem trzeba- objęłam synka i przytuliłam go 

Walter wrócił na swoje miejsce i dalej oglądał bajkę. Ja sięgnęłam laptopa i zaczęłam przeglądać różne wiadomości. W internecie pojawił się artykuł na mój i Zayna temat. To było wszędzie. Wszędzie piszą, ze Zayn zdradza swoja zonę a to nie prawda. A bynajmniej nie ze mną. Jak on sobie daje z tym rade? Przecież pewnie cały czas piszą jakieś plotki na jego temat. Gdybym była na jego miejscu to dawno bym z tego wszystkiego zrezygnowała. To musi być uciążliwe. Gdziekolwiek się ruszy to wszyscy wiedza gdzie jest. Zero prywatności. Zayn musi mieć mocne nerwy na to wszystko. 

Cause I Love You // Zayn MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz