Harry stał w drzwiach kompletnie osłupiały. Nie spodziewał się spotkać znowu Zayn, Louis z resztą też. Zanim którykolwiek z nich mógł cokolwiek powiedzieć, Niall wbiegł do środka i zamknął Louisa w mocnym uścisku. - Louis, tak się cieszę, że możesz poznać mojego dominanta!
- Louis zabierz Nialla do naszej sypialni i pokaż mu swoją kolorowankę. - Harry poinstruował.
Louis przytaknął i pociągnął Nialla na górę do sypialni. Wtedy Harry odwrócił się do Zayna i prychnął. - Masz kurwa tupet tutaj przychodzić.
Zayn skrzyżował ręce i uśmiechnął się cwaniacko. - Pierdol się Harry. Nie interesuje mnie już twój uległy.
Harry parsknął. - Mam wielkie wątpliwości. Dlaczego niby miałbyś tu przyjść?
- Jestem tu, ponieważ mój uległy chciał się spotkać ze swoim przyjacielem i jego Panem, czemu coś innego?
- Nie kupuję tego kurwa. Jesteś tutaj, żeby porwać Louisa i nie ma takiej kurwa mowy, bo-
- Harry, proszę przestań się ośmieszać. Na początku to było śmieszne, ale teraz jest już smutne. Oczywiście nie jesteś podobny do mnie. Widzisz, nie jestem tym rodzajem kolesia, z którym się ustatkujesz. Ja zmieniam jednego kolesia na drugiego. Jak na przykład, Niall. Mogę ci zagwarantować, że ja i Niall nie będziemy dłużej niż miesiąc, on zacznie mnie nudzić. I uwierz mi, tak się stanie. Dałem sobie spokój z Louisem, i to nie było bardzo trudne. Po prostu znalazłem kolejną gorącą dziwkę. - Zayn wytłumaczył, śmiejąc się trochę. - Teraz masz zamiar zaprosić mnie do środka czy...?
Harry mruknął niezadowolony. - Pieprz się. - i odsunął się z przejścia.
- Ładne mieszkanie. - mruknął i wszedł do salonu.
Harry nadal był wkurzony. Pomimo upewnień Zayna, że już skończył z Louisem, nie mógł poradzić sobie z uczuciem, że on coś chciał. - Nie obchodzi mnie co powiesz, ale trzymaj się kurwa z daleka od mojego uległego.
Zayn przewrócił oczami i spojrzał gniewnie na Harry'ego. - Naprawdę tak to ma wyglądać? Tak masz zamiar zachowywać się przez cały obiad?
- Musisz mnie kurwa winić? - powiedział wściekły.
Zayn patrzył na Harry'ego beznamiętnie po czym powiedział. - Musze się wysikać. Gdzie jest kibel?
-
- I-i to jest kwiatek, który Louis narysował wczoraj. - Louis powiedział Niall'owi wskazując na obrazek, który jakimś cudem wyglądał bardziej jak latająca kaczka, czy coś. Louis nic nie mógł poradzić na to, że jąkał się za każdym razem kiedy coś mówił. Nie wiedział jak powiedzieć Niall'owi o Zayn'ie.
- To bardzo ładne. - Niall skłamał. - Wiesz kto jeszcze jest ładny? Zayn. - powiedział szczerze.
Louis przełknął ślinę i pokiwał delikatnie głową. - G-gdzie Niall poznał Zayna?
- W klubie. - Niall wzruszył ramionami. - Nie najbardziej romantyczne miejsce, ale kiedy go zobaczyłem, odebrało mi dech w piersiach. - Niall westchnął i ułożył brodę na dłoniach. - Romantycznie, prawda?
- Tak. - Louis przytaknął, nie będąc do końca pewnym co chce powiedzieć. Ale po dużej ilości obrazków w jego kolorowance, Louis zdecydował, że powie Niall'owi o Zayn'ie. - Niall lubi Zayna?
CZYTASZ
I Wanna Be Yours {l.s./bdsm/hybrid!louis} PL
Fanfiction"Serce, które będzie bić jak bass dla jego laleczki" Louis Tomlinson, hybryda mówiąca w trzeciej osobie, był odizolowany od świata odkąd jego matka, alkoholiczka zostawiła go w domu aukcyjnym, kiedy miał cztery lata. Bycie wykorzystywanym prawie cod...