Rozdział 26

6.6K 436 421
                                    

NIESPODZIANKA!!!! wróciłam trochę wcześniej 😂

MIŁEGO CZYTANIA! 💕

Louis spał do późnego ranka po tym jak przebrał się dla Harry'ego i po tym jak jego tatuś ostro go pieprzył. Za to Harry wstał wcześnie, tylko po to, żeby móc patrzeć na spokojnie śpiącego Louisa. Harry zagruchał na ten widok i nie miał serca, żeby budzić jego koteczka. Poza tym, jego koteczek ugotował mu dwa dania, dał mu kubek i kupił nową damską bieliznę tylko po to, żeby pokazać się w niej Harry'emu. Jego koteczek zasługiwał na trochę snu.

Więc Harry wstał, nakarmił Chipa, zjadł nadziewane grzanki, które Liam włożył do tostera dla niego (które z jakiegoś dziwnego powodu smakowały ohydnie), zrobił sobie kubek kawy w uroczym kubku od Louisa i czytał poranną gazetę. Harry czytał gazetę z włączonym telewizorem i jakimś cudem skupiał swoją uwagę na oby dwóch rzeczach. Oglądał wiadomości i był tam raport o hybrydzie ubranej w damskie ubranie, która została zabita na miejscowej stacji paliw i miała napisane na czole "DZIWAK".

Ten raport spowodował, że serce Harry'ego zacisnęło się, kiedy pomyślał o swojej hybrydzie. Podniósł się z krzesła, piszcząc nogami krzesła o kafelki. Był gotów do pobiegnięcia na górę ale usłyszał głos Liama. - Hej, Harry, co dzisiaj robisz?

Harry fuknął i odwrócił się w stronę Liama. - Ashton przychodzi wieczorem. Próbuje mnie przekonać, żebym zagrał w nowym filmie kiedy skończę nagrywać sezon do Modern Family, ale nie sądzę, że się zgodzę.

- Czemu nie? - zapytał Liam. - Nie grałeś ostatnio w żadnym filmie.

Harry przewrócił oczami. - Grałem rok temu, i nie zrobię tego, ponieważ to druga część Magic Mike, Liam.

- Więc? Ty-

Harry fuknął i potrząsnął głową. - Ty nic nie rozumiesz. Louis robi się bardzo zazdrosny i niepewny, nie sądzę, że czułby się dobrze gdyby zobaczył mnie otoczonego nagimi kobietami w wieku średnim i innymi mężczyznami.

- Ale właśnie nagrałeś pierwszą część. - Liam zauważył.

- Wow, dzięki, że mi o tym powiedziałeś. Nie miałem pojęcia. - Harry zauważył sarkastycznie. - To co innego. Tamto było zanim spotkałem Louisa.

- Czy on widział jakikolwiek twój film? - zapytał Liam i wziął pusty kubek z rąk Harry'ego.

Harry potrząsnął głową. - Nie i chciałbym, żeby tak zostało. Myślałem nad tym i zwykle jest tam scena seksu czy...coś w tym stylu w moich filmach.

- A co z 21 Jump Street? Twoja postać nie robi żadnej z tych rzeczy, prawda?

- Uh.. - Harry zamyślił się na moment. - Nie, ale nie mam serca tłumaczyć Louisowi, co to jest trójkącik.

- Harry masz zamiar nauczyć go czegokolwiek? - Liam prychnął, natychmiast żałując swoich słów i opłukał kubek zanim włożył go do zmywarki.

- Co do chuja, Liam? - Harry warknął. - Uczę go! Nie mów, że go nie uczę, bo on nie zna tylko niektórych rzeczy! Kto nauczył go dni tygodnia? Ja. Kto nauczył go miesięcy? Ja. Kto nauczył go jak liczyć pieniądze? Ja. I kto właśnie uczy go jak używać zegarka? Zgadnij kto!

Liam westchnął i wymamrotał. - Przepraszam, że w ogóle się odezwałem.

- Powinieneś. Chcę, żeby wszystkie okna były umyte i chcę, żeby to też było posprzątane. - powiedział Harry i zrzucił naczynia znajdujące się w pobliżu, rozbijając je na posadzce, po czym wyszedł z kuchni.

I Wanna Be Yours {l.s./bdsm/hybrid!louis} PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz