Rozdział 22

7.2K 457 272
                                    

Pierwszą rzeczą jaką poczuł Louis zaraz po obudzeniu była panika i senność. Nadal był bardzo zmęczony, ale czuł się o wiele lepiej, ponieważ głowa nie bolała go już tak bardzo, nadal czuł mały ból, ale mógł sobie z nim poradzić. Panika pojawiła się, kiedy zauważył, że Harry'ego nie ma z nim w łóżku. Jego pierwszą myślą było: Harry zostawił Louisa.

Ale wkrótce uspokoił się i zaczął myśleć racjonalnie. Harry prawdopodobnie był w łazience albo może nalewał sobie kawy. Więc Louis zdecydował się sprawdzić gdzie był. Louis wyskoczył z łóżka i pobiegł do głównej łazienki. Było kompletnie cicho, i żeby tylko się upewnić, że nikogo tam nie ma, zajrzał pod prysznic.

Louis nadal był spokojny, kiedy nie zobaczył nikogo w łazience. Szybko zbiegł po schodach i wszedł do kuchni. Kiedy nikogo nie zobaczył w kuchni, zaczął płakać.

Kiedy usłyszał kroki na schodach, szybko pobiegł w ich stronę prawie się przewracając, ale coraz więcej łez zaczęło się pojawiać w jego oczach, kiedy zobaczył, że był to tylko Liam. - Louis! - uśmiechnął się. - Dobrze, że wstałeś-

- Tatuś zostawił Louisa! - Louis płakał. - Louis jest z-zły w k-kochaniu się więc tatuś zostawił Louis i tatuś nigdy-

- Louis, zamknij się! - Liam krzyknął. Louis zastygł, patrząc na Liama w totalnym szoku. Nigdy nie słyszał, żeby Liam krzyczał czy był dla niego niemiły. - Przepraszam, że byłem niemiły i krzyknąłem ale nigdy byś się nie zamknął. Poza tym, Harry powiedział mi, żebym ci to dał jak wstaniesz. - powiedział Liam i podał mu złożoną kartkę papieru.

Louis wziął to z trzęsącymi się dłońmi. - L-List?

Liam przytaknął.

- A-Ale Louis nie umie czytać! Pomóż Louisowi! - powiedział Liamowi i wystawił w jego stronę kartkę.

Liam uśmiechnął się. - Po prostu spróbuj, Louis. Jeśli chcesz, mogę za tobą stanąć i pomóc Ci, jeśli będziesz tego potrzebował. - Liam zaproponował.

Louis zawahał się, ale przytaknął. -Okej.

Louis,

Wyszedłem po niespodziankę dla ciebie, ponieważ jesteś tak bardzo grzecznym chłopcem. Wrócę ASAP, więc proszę nie martw się. Jeśli będziesz głodny, powiedz Liamowi to ci coś ugotuje, ale upewnij się, że będzie to coś małego. Kocham cię

Harry xxx

- Louis, - Louis zaczął. - Wy-wyszedłem po nies-niespodzia-dziankę dla ciebie, p-ponieważ jesteś bardzo grzecznym chłopcem. Wrócę a...as..aspe? - Louis jęknął sfrustrowany.

- ASAP, - Liam poprawił go. - to znaczy najszybciej jak się da.

- T-to nie ma żadnego sensu. - fuknął Louis.

- Patrz na te listy ASAP. One wszystkie będą najszybciej jak to tylko możliwe. Łapiesz?

- Oh! Louis łapie! - Louis dalej czytał na głos. - więc p-proszę, nie martw się. Jeśli będziesz głodny, p-powiedz Liamowi to ci c-coś ugotuje, ale upewnij się, że b-będzie to coś małego. K-kocham cię. Harry iks, iks, iks ?

- Zignoruj te xxx, - zaśmiał się Liam. Wtedy telefon Liama zawibrował a na ekranie pojawiła się twarz Harry'ego. - O wilku mowa!

Uszy Louisa opadły i syknął. - T-Tatuś nie jest wilkiem!

Liam podniósł ręce w obronie. - To tylko takie wyrażenie Louis, spokojnie, - Liam zachichotał nerwowo, uspokajając Louisa.

- Louis myślał-

I Wanna Be Yours {l.s./bdsm/hybrid!louis} PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz