Jedyne co widziałam przed sobą to tyły Shawn'a. Jakkolwiek to nie brzmi.
Długi korytarz prowadził do kolejnych drzwi, które mężczyzna idący przed nami otworzył kluczem. Ten prostokątny kawałek żelaza niesamowicie wygłuszał dźwięki. Prawie dostałam zawału kiedy usłyszałam głośną muzykę i krzyki dokonujących ostatnich poprawek osób.
- Zaczynamy za 5 minut - odrzekł mężczyzna.
- W porządku, zaraz tam będę. - Rzekł, nastolatek. - Chodź, muszę jeszcze doprowadzić się do porządku. - Chłopak wskazał mi ręką drzwi na których widniał duży napis "Shawn Mendes".
- Prestiżowo. - odparłam, odrobinę zaskoczona.
Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy kim tak naprawdę jest ten uśmiechnięty nastolatek, którego poznałam ostatnio. On był kimś popularnym, gwiazdą.. A ja? Cóż, ciężko to stwierdzić. Jedna osoba mogłaby uznać, że jestem dobrze uczącą się 16-latką, a inna, że dziewczyną pracującą w budce z napojami, która nie ma praktycznie żadnego życia społecznego. W sumie sama nie jestem w stanie stwierdzić, która wersja jest poprawna. Pewnie obie.
Chłopak otworzył drzwi i wskazał mi ręką, abym weszła do środka.
Pokój był dosyć duży. W środku znajdowało się okrągłe lustro, telewizor plazmowy, kanapa oraz kilka przekąsek. W kącie stał stojak z kilkoma ubraniami.
Niepewnie rozejrzałam się dookoła. Ciężko było mi pojąć co się dzieje.
Shawn podszedł do kanapy na której znajdowała się rozłożona czarna koszulka. Obserwowałam każdy jego ruch, do momentu, w którym zorientowałam się, że chłopak ma zamiar się przebrać. Zawstydzona, odwróciłam wzrok, kiedy zdjął z siebie koszulkę. Nie wiedziałam jak powinnam zareagować.
Nastolatek zauważył moją dziwną minę i lekko się zaśmiał.
- Podoba mi się ta poduszka - wypaliłam, chwytając w rękę kawałek materiału wypchany watą. - Wygląda na porządną.
- Tak, jest całkiem porządna - odparł chłopak.
Co ty gadasz Madison? Może jeszcze powiesz coś o pogodzie?
- Ciepło dzisiaj - ponownie wypaliłam bez namysłu.
Brawo.
Dopiero w tamtej chwili zdałam sobie sprawę jak przystojny był Shawn. Jego ciało było niesamowicie umięśnione, co sprawiało, że czułam się jeszcze bardziej zakłopotana. Moja twarz prawdopodobnie była w odcieniu bardziej purpurowym niż sam purpurowy.
Chłopak zaśmiał się i założył na siebie wcześniej przygotowaną koszulkę.
- Co myślisz? - spytał, stając przede mną.
- Jest w porządku - odrzekłam, lekko się uśmiechając.
W pomieszczeniu rozległo się głośne pukanie.
- Minuta, Shawn!
Chłopak wziął łyk wody, znajdującej się obok przekąsek po czym podszedł do drzwi. Nastolatek ponownie przepuścił mnie pierwszą, po drodze biorąc w rękę swoją gitarę. Udaliśmy się w stronę sceny. Stanęłam przy wejściu po czym posłałam Shawn'owi szczery uśmiech.
- Powodzenia! - krzyknęłam, kiedy wchodził po schodach.
Nastolatek w ostatniej chwili odwrócił się i odwzajemnił uśmiech.
Kiedy wreszcie wszedł na scenę rozległy się głośne piski i krzyki.
Palce Shawn'a zaczęły lekko szarpać struny i muzyka wypełniła całe pomieszczenie. Jak zaczarowana wpatrywałam się w umięśnioną postać stojącą przed ogromnym tłumem ludzi.
Kiedy usłyszałam ten.. głos, coś się we mnie ruszyło. To wszystko było takie prawdziwe. Każde słowo i nuta wyśpiewana przez Shawn'a była przepełniona uczuciami. Cały koncert wpatrywałam się w tego nastolatka, tak jakby to było najciekawsze zajęcie na świecie. Po prostu nie byłam w stanie myśleć o niczym innym. W tamtym momencie to było jedyne co chciałam robić.
Stać i słuchać.
--------------------------------
Czyżby Madison zaczęła fangirlować? Haha :D Któż tam wie co jej przyjdzie do głowy. :D
Ciężko mi uwierzyć, że to już 11 rozdział. Pamiętam jak naszedł mnie pomysł na to opowiadanie i tworzyłam okładkę, kompletnie nie wiedząc czy w ogóle będę miała ochotę je kontynuować. A teraz mam kilku stałych czytelników i nie wyobrażam sobie nie dodać tutaj rozdziału chociażby raz na tydzień. Aktualnie jestem chora więc uznałam, że napiszę dla Was coś dodatkowego.
Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o zawstydzonej Madison, hah :D
Do następnego rozdziału! :*
CZYTASZ
Kid in Love || Shawn Mendes (part 1)
FanfictionTe wakacje wprowadziły nieodwracalne zmiany w jej życiu. A wszystko za sprawą tego chłopaka. 22.12.2016r. - #47 w Fanfiction