-Mel nie wiem czy ty tylko teraz udajesz tak głupią, czy taka jesteś ale wiem jedno...
-Dobra Styles powiedz mi tą swoją mądrość życiową bo wiem że bez tego nie będziesz sobą.
-Na pewno moji przyjaciele cię po lubią, bo jesteś wyjątkowa. Ale teraz dam ci jedna radę...
-Ciekawe jaką...
-Nie zadawaj się z Amber i Megan.
-Nawet ich nie znam...
-Szkolne dziwiki...
-Tyle mi wystarczy o nich informacji.
-Mam nadzieję, właśnie zapomniałem ci powiedzieć...
-No to teraz powiedz...
-Zapoznam cię dziś z moją ekipą...
-Masz 3 sekundy na ucieczkę Styles...
Raz...dwa...I zaczęłam biec w jego stronę ...
-Nie doliczyłaś do końca! To nie fair!
-Życie mój kolego jest nie fair.
Nagle brunet sie zatrzymał przez co na niego wpadłam.
-Ty cwelu!
-Gdzie ty widzisz cwela kobieto?!
-Przed sobą.
-Przeciesz przed tobą jetem tylko ... Dobra załapałem o co chodzi...
Chłopak odwrócił się ode mnie i zaczął udawać że płacze.
-Styles co ty wyprawiasz? - usłyszałam nieznajomy głos.
Nagle loczek energicznie się porozglądał.
Ja też sprawdziłam za sobą i nikogo nie było.
-Louis gdzie ty jesteś?
-Spójrz na drzewo mądralo.
Choć te słowa nie były skierowane do mnie, to i tak podąrzyłam spojrzeniem na drzewo.
Na jednej z gałęzi siedział brunet o niebieskich oczach. Ubrany był w czarny t-shirt z nadrukiem marchewki i granatowe spodnie.
-Lou... Ciebie do reszty pojebało?!
-Masz rację Harold... Obrażaj mnie jeszcze przy nowej koleżance.
-Co ty w ogóle robisz na tym drzewie? - zapytałam.
-Zabijam nudę... A wy gdzie idziecie?
-Idziemy na boisko pograć, może chcesz iść z nami? - zaproponowałam.
-Jasne... tylko odsuncie się bo skacze.
Tak jak chłopak prosił odsuneliśmy się z loczkiem.
Chłopak zaskoczyła z taką gracją ze pozazdrościć.
-Louis.- podał mi rękę.
-Mellissa.
-Witaj w Mullingar.
_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_
Jest piąty :)
Trochę mi się z nim zeszło :')Następny dodam jak pod rozdzialem bedzie 15 gwiazdek i 20 komentarzy :")
Jak było w szkole?
CZYTASZ
Football Love
FanfictionNie zawsze jest tak jak byśmy chcieli... Tracimy tych na których nam zależy... Krzywdzimy innych nie mając tego w planach... Jestem Melissa Millar i moja przeszłość nie jest tak kolorowa jak może się wydawać. Książka wczesniej była pisana na profil...