-Śniadanie- powiedział Niall.
-Mam nadzieję że dla mnie.-posłałam blondynowi jeden z tych moich czarujących uśmiechów.
Nie oszukujmy się ja jestem cała czarująca...
Chodząca perfekcja...
No ale to już wiecie...
-Dla wszystkich, czego sobie życzysz księżniczko?!
-Mi wystarczą kanapki...
-Świetnie! Akurat to moja specjalność... - zaśmiał się niebieskooki.
On jest po prostu czarujący...
-Co cię do mnie sprowadza? -zapytałam.
-Nudy i to że Harold mnie wygonił...
-Ach i dlatego przyszedłeś tu?
-Tak po skrócie? A co przeszkadzam?
-Nie... tylko musisz wiedzieć że mój brat będzie nazywał cię moim chłopakiem...- O to chyba najwyższy czas bym ja cię przedstawił mamie, moją dziewczyno o której nie miałem pojęcia...
Nagle usłyszeliśmy melodyjny chichot należący do Perrie.
-Ale się dobraliście. Ale dość słodzenia, czas przygotować Mels na bóstwo... Niech opadnie szczena każdemu na sali.
-A mogę iść i sama się przygotować?!
-Nie...
-Czemu?- zapytałam.
-Bo nie ma dżemu...
-Jak nie ma dżemu, to jest marmolada...
-Ale ona się nie liczy... - zaczęła Pezz.
-Możesz mnie ubrać, ale wiedz że sukienki i spódnicy nie założę...
-Aaa...- zaczęła dziewczyna, lecz jej przerwałam...
-Żadnych szpilek, koturn i wszelkich butów na obcasie...
-Ale...
-Żadnych "ale"! - podniosłam głos.
-To ty się ubierz a ja cię uczesze i umaluję...
-Ja się jakoś wielce nie maluje...
-Jak?! I jesteś taka śliczna?!
-Co ?! - zapytałam...
Niall do mnie podszedł i szepnał mi na ucho...
-Perrie po prostu zazdrości ci twojego wyglądu i dobrze że się nie malujesz jak niektóre dziewczyny bo ja lubię ten naturalne...
Na jego słowa zachichotałam...
Zaraz ...
Ja nie chichocze...
O mój potworze Spaghetti...
Ja pierdykam...
Co ten blondyn ze mną robi?!
_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_
Mamy 15♡
Nie mam dziś nic do robienia, więc dodaje szybciej 15 :')
Tę same wymogi co pod poprzednim rozdziałem :)
Kiss and Hugs
CZYTASZ
Football Love
FanfictionNie zawsze jest tak jak byśmy chcieli... Tracimy tych na których nam zależy... Krzywdzimy innych nie mając tego w planach... Jestem Melissa Millar i moja przeszłość nie jest tak kolorowa jak może się wydawać. Książka wczesniej była pisana na profil...