Gdy przekroczyliśmy prug domu od razu można było usłyszeć kobiecy głos.
-Niall tak szybko wróciłeś?
Chłopak szybko zdjął buty, i pociągnął mnie do...
Sam nie wiem gdzie...
-Niall czekaj ściągne tylko buty...
- Nie musisz i tak zaraz idziemy do mnie do pokoju, a mi nie przeszkadza że chodzisz w butach.
-Niall...- spojrzałam na niego z chęcią mordu...
-No dobra kobieto ... tylko szybko...
Szybko zdjęłam buty i poszłam razem z Niallem w kierunku mi bliżej nie znanym...
No w sumie to chyba Północ...
A może południe...
Pierdole to ...
Zawsze byłam kiepska z geografi i nie potrafiłam się odnaleźć w otoczeniu...
No cóż, ale czasami już tak bywa ...
Co zrobisz?!
Nic nie zrobisz!
-Ziemia do Meli! - powiedział blondyn i zaczął machac mi przed oczami ręką...
-Co się stało?
-Właśnie mówię ci że za chwilę poznasz swoją przyszłą teściową... -zaśmiał się chłopak.
Czy on się za barodzo nie zapedza?!
Tak naprawdę to on nie jeste jeszcze moim chłopakiem...
No właśnie jeszcze...
-O ile mi wiadomo to nie mogę mieć przyszłej teściowej...
- Jak to?!
-Normalnie...
-Ten pocałunek nic dla ciebie nie znaczył, przciez mówiłaś że mnie kochasz...
-Niall ty ciemnoto jedna... A zapytałeś?!
-O na kurczaki z Nandos... zapomniałem...
Ja pierdykam w kim się zakochałam...
-Ni nie wiem czy ty jesteś tak bardzo głupi, ale i tak cię kocham... -mruknęłam i się do niego uśmiechnęłam.
-A więc Melisso, czy zostaniesz... - zaczął blondyn...
-Niall! Chodź otwórz mi ten słoik!
_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_
Mamy 28 ;)
Przepraszam że tak późno :/
Ale dodam dziś i rano jeszcze kilka rozdziałów :)
I jak podoba wam sie?
CZYTASZ
Football Love
FanfictionNie zawsze jest tak jak byśmy chcieli... Tracimy tych na których nam zależy... Krzywdzimy innych nie mając tego w planach... Jestem Melissa Millar i moja przeszłość nie jest tak kolorowa jak może się wydawać. Książka wczesniej była pisana na profil...