13

156 18 10
                                    

L.M.

   Przez całą drogę pozostawałam w bezpiecznej odległości od Allison. Ciszę w aucie zakłócał Stiles próbując rozmawiać o napiętej atmosferze między Isaaciem i mną, ale za każdym razem odpowiadała mu cisza. Lahey wpatrywał się w krajobraz za oknem, nawet nie próbował uciszyć Stilinskiego. Ja natomiast skupiałam się na drodze. Allison jechała dość szybko, ale ja trzymałam się w tyle, pozwalając aby między nami jechało inne auto. Po trzydziestu minutach zaparkowałam na nierównym terenie niedaleko czerwonej Hondy Chrisa Argenta, której tymczasowo używała jego córka. Byliśmy już poza Beacon Hills. Przed nami rozpościerały się ruiny jakiegoś zamku, o których nigdy nie słyszałam. Otaczał go rzadki las, a miejsce sprawiało wrażenie zapomnianego. Pierwszy z samochodu wyskoczył Stiles, a my zaraz za nim. Zamknęłam auto naciskając odpowiedni przycisk na malutkim pilocie. Spojrzeliśmy na siebie szybko i nie tracąc więcej czasu, poszliśmy w stronę prawdopodobnego wejścia. Cieszyłam się z nieświadomego wyboru wygodnego obuwia na płaskiej podeszwie i niezbyt dopasowanej do mojego ciała sukienki. To miejsce przyprawiało mnie o dreszcze, ale uparcie szłam dalej. Przed wielkim otworem w murze zatrzymaliśmy się.

- Pójdę przodem. Stiles, obstawiaj tyły. - Polecił Isaac, a Stilinski kiwnął głową godząc się na ten pomysł. Następnie brunet spojrzał na mnie. - Nadal jestem wściekły, ale trzymaj się za mną. - Lahey chwycił moją dłoń splatając nasze palce, czym niemal zaprzeczył swoim słowom. Gdy tylko odwrócił głowę, uśmiechnęłam się delikatnie. Ruszyliśmy do przodu, a ja stosując się do zaleceń bruneta, szłam krok za nim. Zaraz za sobą słyszałam Stilinskiego. W budynku, a raczej jego pozostałościach panowała cisza. Trzymaliśmy się prostego korytarza uważnie nasłuchując i wypatrując śladów Allison. W końcu korytarz skręcił w lewo. Na jego końcu widoczne było ciemne pomieszczenie. Zbliżyliśmy się do niego, a wtedy z ciemności wyłoniła się sylwetka Argent.

- Allison? - Odezwał się Isaac, a echo jego głosu rozeszło się dookoła. Dziewczyna nawet nie drgnęła. Jej ramiona nadal luźno zwisały wzdłuż ciała, a głowa była lekko opuszczona w dół. Brunetka stała tyłem, ale doskonale wiedzieliśmy, że to ona. Nie widząc jakiejkolwiek reakcji wyprzedziłam Isaaca i podeszłam do dziewczyny. Ostrożnie dotknęłam jej ramienia, a wtedy całe jej ciało przeszły dreszcze. Odwróciła się powolnie i spojrzała na nas.

- Wszystko w porządku? - Zapytałam próbując cokolwiek wyczytać z jej twarzy lub oczu. Allison uśmiechnęła się szeroko, więc zabrałam dłoń z jej ramienia.

- Co tu robicie?

- Martwiliśmy się, więc jechaliśmy za tobą całą drogę. - Odpowiedział Stiles, na co brunetka zaśmiała się serdecznie.

- Wszystko jest w porządku! Czasem przyjeżdżam tu żeby odpocząć albo pomyśleć. Niesamowite miejsce, czyż nie? - Dziewczyna tryskała entuzjazmem. Przez chwilę rozważałam, czy jest pod wpływem środków odurzających. Jej źrenice były rozszerzone, co mogło być też skutkiem słabego oświetlenia. Auto prowadziła nienagannie, więc raczej nie była odurzona. Niepewnie pokiwałam głową rozglądając się po pomieszczeniu. - Pokażę wam ciekawe miejsce! - Allison żwawym krokiem odeszła w stronę wielkiego wyłomu w ścianie. Przez chwilę stałam w miejscu, dopóki Stiles mnie nie wyminął. Isaac ponownie chwycił moją dłoń i potarł kciukiem jej wierzch. Szliśmy powoli za dziewczyną, tym razem Lahey obstawiał tyły. Argent wprowadziła nas do ciemnego pomieszczenia, a następnie uruchomiła latarkę w telefonie. Naszym oczom ukazały się kamienne schody prowadzące do podziemi. Brązowooka pewnym krokiem pokonywała kolejne stopnie, a my podążaliśmy za nią nieco przerażeni i nie pewni. Schody były wąskie i strome, a jedynym źródłem światła był telefon Allison. W końcu stanęliśmy na dość równym terenie, ale dalej szliśmy wąskim korytarzem, który stopniowo stawał się coraz szerszy do momentu, aż byłam w stanie iść na równi z Isaaciem. Allison obróciła się w naszą stronę wskazując na przejście do jakiegoś pomieszczenia.

Oddity (1 & 2)  - Teen Wolf AUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz