W końcu nadszedł wyczekiwany przez wszystkich weekend! Postanowiłam w samo południe odwiedzić chłopców. Dzień zapowiadał się wspaniale. Słońce już z samego rana obdarowywało nas swoimi promieniami, a niebo było przejrzyste.
Nim zdążyłam zapukać, drzwi do domu czworga mężczyzn zostały mi otworzone. Uśmiechnęłam się szeroko widząc w drzwiach Isaaca, który wyglądał komicznie w fartuchu w szerokie, niebieskie pasy, układające się wzdłuż idealnej jego sylwetki.
— Wyglądasz śmiesznie - powiedziałam zgodnie z prawdą i zaśmiałam się głośno wchodząc do środka.
— No co? Chciałem przywitać cię super obiadem, ale niestety pieczony kurczak nie jest taki łatwy do zrobienia i w ogóle nic nie jest takie łatwe, na jakie wygląda w kuchni! Nie odnajduję się w gotowaniu... - od razu skierowaliśmy się do kuchni. Wyglądała jakby przeszło przez nią tornado. Przyprawy walały się po podłodze i blacie, a naczynia zajmowały praktycznie każdą powierzchnię stołu. Zatrzymałam się w progu wejścia do niej, bo dalej było straszne pobojowisko.
— Matko! Sam zrobiłeś ten bałagan?! - nie wierząc własnym oczom zapytałam. Spojrzałam na chłopaka z wysoko uniesionymi brwiami.
— Zaraz to posprzątam...
— Pomogę ci - zaproponowałam.
— O nie, nie. Jedyne w czym możesz mi pomóc, to obudzić te kanalie
— No dobrze, zaraz wracam - udałam się na piętro. Weszłam ostrożnie do pierwszego pokoju, gdzie jak się spodziewałam spał Ethan. Podeszłam do łóżka i szturchnęłam go delikatnie w ramię. Chłopak otworzył powoli oczy i zamrugał kilkakrotnie.
— Alison? - zachrypniętym głosem zapytał. Obruszył się nagle i gwałtownie wstał.
— Przyszłam w odwiedziny. Idę budzić resztę, a ty pomóż Isaacowi posprzątać ten bajzel w kuchni
— Bajzel? - zmarszczył brwi.
— Długo by gadać - machnęłam ręką i posłałam brunetowi szeroki uśmiech.
Zostawiłam Ethana i weszłam do kolejnego pomieszczenia, które należało do Josepha. Powtórzyłam budzenie tą samą metodą. Szturchnęłam Josha w ramię, jednak się nie budził, a jedynie przewrócił na brzuch i mruknął coś pod nosem.
— Joseph? Joseph! - zawołałam, jednak to też nic nie pomagało.
Posunęłam się do ostrzejszej metody. Przyniosłam sobie kubek wody i bez żadnych skrupułów wylałam na nic świadomego Josepha, który pod wpływem zimnej cieczy, wstał jak poparzony. Miałam niezły ubaw!
— Ja walę, co do?!... - chłopak dopiero kiedy mnie dostrzegł, uspokoił się. — Alison,
h-hej - prawie cała koszulka chłopaka przylepiła się do ciała i ukazywała wyrzeźbioną klatkę piersiową, która znaczniej szybciej się unosiła.— No myślałam, że cię nie obudzę - założyłam ręce na biust i starałam się nie patrzeć poniżej twarzy chłopaka. — Wybacz, ale to było ostatnie wyjście, śpiochu
— Mam twardy sen. Pozwól, że teraz się przebiorę - nim zdążyłam wyjść Joseph ściągnął przemoczony T-shirt i wymijając mnie podszedł do szafy, w ogóle nie zważając, że jeszcze tam stałam. Moje powiększone do rozmiarów monet, oczy same zawędrowały na opalony tors chłopaka. Barki prezentowały się w całej okazałości przed moim obliczem. Natychmiast opuściłam pokój i niemal trzasnęłam drzwiami.
Podążyłam ku ostatnim drzwiom i otworzyłam je szeroko. Zastanawiałam się czy od razu nie przynieść wiadra wody, ale zrezygnowałam z tego pomysłu widząc jak chłopak smacznie spał. Podeszłam cichutko do łóżka i przyjrzałam się brunetowi. Ciemne włosy lekko opadały na czoło jednocześnie delikatnie przysłaniając pojedynczymi kosmkami oczy. Uśmiechnęłam się do siebie pod nosem. Chłopak do połowy był przykryty, przez co miałam świetny widok na jego muskularną klatkę piersiową, która delikatnie, wręcz nienaturalnie wolno unosiła się do góry i swobodnie opadała. Nie mogłam oderwać oczu od idealnych rysów brzucha. Wodziłam wzrokiem po każdym kawałku odkrytego ciała chłopaka. Podeszłam jeszcze bliżej do łóżka. Nie chciałam go budzić. Wyglądał zniewalająco leżąc tak swobodnie. Przejechałam wzrokiem po ustach, które delikatnie drgnęły, a następnie badając skórę podążyłam ku górze. Natchnęłam się na otwarte oczy chłopaka. Przyłapana zarumieniłam się.
CZYTASZ
Hybryda
FantasyAlison to pełna niespodzianek nastolatka. Wraz z matką przeprowadza się do zupełnie nowego miejsca, gdzie szybko się odnajduje. Poznaje niezwykle urodziwego chłopaka z wieloma tajemnicami. Jak się okazuje Alison także jest chodzącą zagadką, o czym n...