Rozdział 34 - Dorosła

121 22 5
                                    

Jestem w pułapce. Nie ma opcji, żebym zapłaciła, by wyjść z tego kontraktu. Nie mam pieniędzy, nawet jeśli to mały kontrakt, ale wątpię by umowa, którą zaproponowano Mare była czymś małym. Musielibyśmy sprzedać posiadłość Rhondzie a ja nie mogę prosić o to tatę. Będę musiała się przystosować do mojej części kontraktu nawet jeśli nic nie jest już takie samo. Będę musiała z nią wychodzić, pracować, być obok niej i chować się za nią nawet jeśli nie mogę jej już ufać. Nawet jeśli nic nie jest już takie samo.


Jak mogę to zrobić? Nie chcę. Ale Mare ma rację... Znowu. Muszę zachowywać się jak dorosła i akceptować konsekwencje własnych czynów, bo nie skrzywdzę Harry'ego, żeby udowodnić jej że nie zrobiłam tego wszystkiego przez niego. Chociaż... Chociaż myślę, że tutaj też ma rację. To przez to, że Harry przyszedł żeby mi podziękować, a ja tak desperacko chciałam z nim rozmawiać. Ponieważ chciałam być częścią jego świata zaakceptowałam umowę Mare. Szukałam rozwiązania by pokonać moje zaburzenia.


Czy naprawdę zrobiłam to wszystko przez Harry'ego? Przez chłopca, który poszedł do Mare przy pierwszej okazji jaką miał?


Widziałam plotki i zawsze myślałam, że to kłamstwa. Nie mogłam uwierzyć, że ktoś taki jak Harry mógłby być kobieciarzem. Ale wtedy to się stało. Mówi mi, że nie obchodzi go już Dziewczyna z Jeziora, że to dla niego zamknięta sprawa, ale wtedy idzie do niej, żeby jej podziękować. Jeśli to co powiedziała Mare jest prawdą. Mówił, że nie lubi Mare – nawet jeśli jego powody są nieusprawiedliwione – i poszedł do niej i odszedł z nią z dala od wszystkich. Dlaczego? Ponieważ jest ładniejsza? Ponieważ jest bardziej pewna siebie? Dlaczego? Nie łapię tego. Powiedział, że jest na nią wściekły!


Biorę głęboki wdech, nadal patrzę na spokojne wody w ten nowy, letni dzień. Jestem w doku, próbując znaleźć rozwiązanie, co robić, patrząc na jezioro i mając nadzieje, że da mi jakieś wskazówki. Ale nic się nie dzieje. Ostatniej nocy nie mogłam spać i czuję, jakby mój umysł właśnie tonął.Czuję się zdradzona. Przez Mare i przez Harry'ego. Mare nie powinna była wychodzić z Harrym wiedząc, że go szukałam i co do niego czuję. Harry nie powinien był jej szukać, jeśli to co mi powiedział było prawdą. Czy oboje okłamywali mnie przez cały czas?


I nawet jeśli Harry mnie okłamał; nawet jeśli szukał tylko romansu podczas przerwy... Nie mogę nawet pojąć pomysłu krzywdzenia go, żeby udowodnić, że Mare się myli. To niemożliwe, nawet nie wiem co zrobić ponieważ muszę przestać się wzbraniać... Zrobiłam to wszystko przez niego. A to co mi zrobił bardzo boli. Boli tak bardzo, że tak naprawdę mnie nie lubi, a ja miałam przez chwilę nadzieję. Nie odwzajemnia mojego uczucia, które płonie wewnątrz mnie, zostawiając okropną, koszmarną ranę.


Zastanawiałam się skąd wiesz, że kogoś kochasz. Jest jakiś test, którego możesz się podjąć? Jest jakiś dokładny objaw? Ale teraz zaczynam myśleć, że jedyny sposób by dowiedzieć się czy kogoś kochasz jest to jak bardzo boli, kiedy wiesz że nie możesz go mieć... kiedy go tracisz. Kiedy czujesz, jakby ktoś wypruł ci serce z piersi i ścisnął je przed tobą z szerokim uśmiechem na ustach. Kiedy się tak czujesz, to myślę że możesz powiedzieć, że kogoś kochasz. Bo nie ma innego powodu dla którego miałoby tak boleć, jeśli byś nie kochał tej osoby.I myślę, że kocham Harry'ego Stylesa.


- Ariel – słyszę swoje imię i potrząsam głową, wracając do rzeczywistości. Owinęłam się rękoma wokół własnej talii i odwracam się, żeby znowu poczuć jak moje zdruzgotane serce się łamie.Naprzeciwko mnie stoi Harry.

Little Shy Ariel | h.s. (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz