Obudziłam się rano z strasznym bólem głowy.
Kiedy zorientowałam się że jestem nago szybko obudziłam chłopaka ktory spał koło mnie.
-czemu ja jestem nago?- zapytałam.
-Sophie, daj mi spać.- powiedział cicho i przewrócił sie na druga strone.
-powiedz mi!- powiedziałam o nieco głośniej.
-dobra, juz... Wczoraj chciałaś się pieprzyć, mówiłem ci żebyś poczekała do jutra ale ty sie na mnie rzuciłaś. I doszło do tego.
-ruchalismy sie?- zapytałam.
-No, wlasnie przed chwila to powiedziałem.
-zajebiscie.- uśmiechnęłam sie i położyłam sie spowrotem.'Zajebiscie' chodziło mi ze bardzooo zle. Byłam pijana nie wiedziałam co robie. Mógł mnie powstrzymać ale on skorzystał z okazji. Fakt, troche sie bałam ale nie mogłam być na niego zła bo sama tego chciałam. Przytuliłam sie do chłopaka i znowu zasnęłam bo ból głowy nie dawał mi spokoju.
Obudziłam się tym razem o 12:52. Dalej głowa mnie bolała ale nie tak mocno jak wcześniej. Wstałam z łóżka, dalej byłam nago, wiec ubrałam nowa bieliznę. Zabrałam z szafki chłopaka jego koszulkę i ubrałam ją na siebie. Była na mnie za duża, i wlasnie o to chodziło.
Wyszłam z pokoju i skierowałam sie na dół. Na dole było bardzo brudno. Wszędzie butelki, puszki, kubki, papierki, resztki jedzenia... I dużo innych rzeczy.
Wzięłam z kuchni tabletkę na ból głowy i postanowiłam posprzątać.Po 2 godzinach było juz posprzątane. Rodziców Niall'a nie było. Przyjechali wczoraj na 4 godziny i pojechali spowrotem. Była juz godzina 15, poszłam do siebie do pokoju chcąc sie przebrać. Kiedy weszłam do pokoju Niall leżał sobie na łóżku i robił cos na telefonie.
-Ooo, jak moja księżniczka słodko wyglada.- powiedział jak tylko weszłam do pokoju.
-w mojej bluzce na dodatek.- wstał z łóżka i podszedł do mnie. Przytulił mnie od tylu i pocałował w tył głowy.-ubieraj sie. Mieliśmy jechać oglądać ten dom.- powiedziałam.
-dzisiaj sobie odpuśćmy, zróbmy coś znacznie innego.
-jeb sie. Jak nie jedziemy do tego domu to ja ide odwiedzić dom dziecka.- powiedziałam i odsunęłam się od niego idąc do garderoby.-dobra, dobra. Jedziemy do tego domu.- powiedział i wyszedł z mojego pokoju.
Dzisiaj ubrałam czarne rurki z dziurami na kolanach i wysokim stanem i białą cropowaną bluzę.
Poszłam do łazienki umyć zęby.
Usiadłam przy toaletce i zaczęłam się malować. Pomalowałam się zwykle, brwi, rzęsy i te sprawy...
Dzisiaj z włosów zrobiłam sobie kłosa którego związałam czarna gumką do włosów.Po 30 minutach byłam juz gotowa. Poszłam do pokoju Niall'a. Ten juz był ubrany, w czarne rurki i białą bluzkę z napisem 'bad boy'. Na to ubrał szarą rozpinaną bluzę.
-jeszcze 10 minut i bede gotowy.- powiedział. Nie wiedziałam ze chłopakom wyszykowanie sie zajmuje więcej niż dziewczyna.
-to ja szybko pójdę ze Śnieżka na dwor.- powiedziałam.
Poszłam do swojego pokoju z którego wzięłam mój telefon i skierowałam sie na dół.
Ubrałam moje całe białe Air Maxy i sięgnęłam po smycz dla pieska. Założyłam smycz śnieżce i opuściłam dom.
Poszłam z nim do parku na drugiej stronie ulicy. Pochodziłam z nią tak nie zadługo i wtedy kiedy piesek załatwił swoje potrzeby szlam w strone domu.
Kiedy chciałam juz przejść na druga strone ulicy podjechał do mnie samochód.-chodz. Śnieżkę daj do tylu.- powiedział Niall uchylając szybę.
Otworzyłam drzwi z tylu i położyłam Śnieżkę na kocyk. Po chwili obeszłam samochód do okoła i wsiadłam na swoje miejsce.
Po 15 minutach myliśmy juz na miejscu. Niall zatrzymał się nie za blisko domu żebym nie mogła go zobaczyć.
-poczekaj, zamknij oczy- powiedział Niall i wyszedł z samochodu.
CZYTASZ
Dom Dziecka
Fanfic17 letnia Sophie McCann trafiła do domu dziecka, po tygodniu rodzina Horan'ów postanowiło zaadoptować biedną Sophie. Niall zakochuje się w nastolatce i robi wszystko aby jej pomóc. Co będzie dalej? Zapraszam do czytania Zuzia