ILoveUnicornMikey: Nie dałeś mi nawet szansy.
ILoveUnicornMikey: Wiem, że to Cię zabolało.
ILoveUnicornMikey: Ale to nie powód to tego, żeby wyzywać mnie od dziwek.
ILoveUnicornMikey: Mówiłam Ci jak bardzo Cię kocham.
ILoveUnicornMikey: Miałeś o tym nie zapomnieć...
ILoveUnicornMikey: Bo ja naprawdę darzę Ciebie tak mocnym uczuciem.
ILoveUnicornMikey: Zrozum, że nie mogę być z Tobą.
ILoveUnicornMikey: To by Cię zabiło.
ILoveUnicornMikey: Pamiętaj, że jutro nigdy nie umiera.
ILoveUnicornMikey: I my też nie umrzemy
ILoveUnicornMikey: Dopóki któryś z nas nie powie, że to koniec.
ILoveUnicornMikey: I nieważne co pomyślałeś.
ILoveUnicornMikey: Ja nie powiedziałam "żegnaj".
ILoveUnicornMikey: Nie chce Cię zranić jeszcze bardziej.
ILoveUnicornMikey: Ja umieram, Mikey.
ILoveUnicornMikey: Nie ma dla mnie już szans.
ILoveUnicornMikey: W każdej chwili możesz dostać telefon w sprawie mojej śmierci.
ILoveUnicornMikey: Teraz rozumiesz?
ILoveUnicornMikey: Gdybym się zgodziła prawdopodobnie bardziej by to Cię zraniło.
ILoveUnicornMikey: A ja tego nie chce.
ILoveUnicornMikey: Kocham Cię.
ILoveUnicornMikey: Nie zapomnij o tym, kochanie.
Dzisiejszy rozdział napisany znowu w formie wiadomości na kik'u :-) piszcie w komentarzach czy wam wie podoba ;)
CZYTASZ
kik story 2 | m.c. |
Fanfictionpotrzebujesz światła tylko wtedy gdy zapada mrok Tęsknisz za słońcem tylko wtedy gdy zaczyna padać śnieg Pojmujesz, że ją kochasz, gdy pozwolisz jej odejść Zauważasz, że byłeś na szczycie tylko wtedy, gdy spadasz na dno Nienawidzisz drogi tylko wted...