Usiadła na wielkim parapecie z parującym kubkiem gorącej czekolady. Uśmiechnęła się na wspomnienie, w którym Michael gotował pizze.
Wychyliła się lekko za ściany, a jej oczy zrobiły się większy gdy tylko zobaczyła chłopaka w czerwonych włosach. Uśmiechnęła się i patrzyła na dalsze ruchy chłopaka. Zrobił mały obrót w rytm muzyki mało się nie przewracając na rozsypanej mące. Zaśmiała się kiedy jego fartuszek poleciał lekko do góry odkrywając przy tym gołe ciało Michael'a. Zakręcił ciastem na palcu i podrzucił, ale chyba coś mu nie wyszło, bo już po chwili "pizza" przykleiła się do sufitu. Westchnęła i jednym zgrabnym ruchem wyciągnęła jajko z opakowania, kiedy się odwrócił. Zamachneła się i trafiła w nagie plecy chłopaka...
-Mikey, Mikey. -Wyszeptała i pokręciła głową z niedowierzaniem. Mimo płynącego czasu nie miała zamiaru ruszać dalej. Po prostu nie wiedziała co mogłaby dalej zrobić. Pogubiła się w własnych myślach i jak narazie nic nie wskazuje na to, że się odnajdzie. Z jednej strony chciałaby znaleźć się w objęciach Michael'a, ale z drugiej dobrze było jej w ramionach Dylan'a. Wizyta przyjaciela pomogła uświadomić jej, że tak naprawdę nie wie co czuję do obydwóch chłopaków. Jednak Luke nic więcej jej nie udowodnił. Chciała się cofnąć do momentu kiedy jej wargi dotknęły ust Clifforda na lotnisku. Chciałaby już w tedy zrozumieć, że go kocha. Chciałaby go w tedy zatrzymać i już nigdy nie puścić samego. Może w tedy byłoby jej po prostu łatwiej. Życie byłoby bardziej kolorowe. Ale rzeczywistość jest inna. Zrozumiała to wszystko za późno. -To wszystko moja wina. -Wyszeptała, ponieważ nie chciała zakłócać perfekcyjnej ciszy. Wstała gwałtownie z zimnego parapetu, wylewając niechcący swój napój. Gorąca czekolada spłynęła po jej brzuchu, raniąc go przy tym. Jednak nie zwróciła uwagi na bolące miejsce. Miała zrobić coś ważniejszego. Coś do czego zawsze miała skłonność. Coś czego potrzebowała. Ruszyła w stronę małego pomieszczenia. Jej umysł podpowiadał jej, że jest to właściwe.
I nawet nie wiedziała jakie to będzie mieć drastyczne skutki.
~~.~~
Co zrobi Ashley? Piszcie w komentarzach ;)
CZYTASZ
kik story 2 | m.c. |
Fanficpotrzebujesz światła tylko wtedy gdy zapada mrok Tęsknisz za słońcem tylko wtedy gdy zaczyna padać śnieg Pojmujesz, że ją kochasz, gdy pozwolisz jej odejść Zauważasz, że byłeś na szczycie tylko wtedy, gdy spadasz na dno Nienawidzisz drogi tylko wted...