Stał tam. Patrzył na puste łóżko, oskarżając się. Myśląc, że ta historia już się zakończyła. Że już nigdy nie ujrzy jej pięknego uśmiechu, który zawsze poprawiał mu humor. Że już nigdy nie spojrzy w jej ciemne oczy, które mimo blasku, ukrywały w sobie wiele smutku i rozpaczy. Że już nigdy nie obejmie jej w tali swoimi dużymi ramionami i nie obroni przed złem świata. Że już nigdy jego ręce nie pogłaszczą jej włosów, w akcie zrozumienia. Że już nigdy jego uszy nie usłyszą jej śmiechu, który może i nie był idealny, ale był jej. Że już nigdy nie powie żadnego głupiego żartu, który nigdy nie był śmieszny, ale ona się śmiała. Że już nigdy nie zaśmieje się z jej głupich wyrazów twarzy, które robiła gdy czegoś nie rozumiała. Że już nigdy nie powie jej jak bardzo ją kocha. W jego oczach pojawiły się łzy. Nie mógł znieść myśli, że to już koniec. Odwrócił się i usiadł pod ścianą. Teraz był czas na wspominanie wszystkich wspólnych chwil, płacząc cicho. W jego głowie powstał napis Zostałem Sam, chociaż miał w okół siebie pełno ludzi. Miał Luke'a, który zawsze wysłuchiwał jego problemów i doradzał mu. Miał Calum'a, który zawsze był chętny do pomocy. Miał Ashton'a, który zawsze próbował poprawić mu humor. Miał mamę, która zawsze przytulała go do swojego serca i szeptała, że wszystko będzie dobrze. Miał tatę, z którym zawsze mógł szczerze porozmawiać. Ale nie miał Ashley, która robiła to wszystko naraz. Jak bardzo się mylił? Wyobrażał już sobie jak stoi w czarnym garniturze na jej pogrzebie. Jak zostawia lilie na jej grobie. Jak płacze, siedząc przed nim. Jak opowiada jej przeróżne historię, modląc się, żeby wróciła. Był zły. Nie wiedział tylko na kogo. Na przyjaciół? Nie. Na rodzinę? Też nie. Może na Ashley? Możliwe, ponieważ to właśnie ona podjęła ten drastyczny krok. Ale przecież gdyby nie on nic by się nie stało... Zastanawiał się czy jej duch teraz stoi obok niego. Czy patrzy na jego łzy. Czy próbuje go przytulić...
Tylko czy Michael nie wyprzedza scenariusza?
Nie wiem kiedy pojawi się next, ponieważ mam bardzo dużo na głowie ;(
Przepraszam za błędy jeśli się pojawiły ;)
CZYTASZ
kik story 2 | m.c. |
Fanfictionpotrzebujesz światła tylko wtedy gdy zapada mrok Tęsknisz za słońcem tylko wtedy gdy zaczyna padać śnieg Pojmujesz, że ją kochasz, gdy pozwolisz jej odejść Zauważasz, że byłeś na szczycie tylko wtedy, gdy spadasz na dno Nienawidzisz drogi tylko wted...
