-Byłaś bardzo niegrzeczną dziewczyna!! warknął Louis popychajac mnie delikatnie na ścianę.
-Wiem Tatusiu...
-A wiesz co czeka niegrzeczne dziewczynki? zapytał zrywają ze mnie koszulkę.
-Wiem Tatusiu...
-Będzie bolało!
-Wiem Tatusiu...-Mimo wszystko chcesz tego?
-Tatusiu... wyszeptałam tylko, byłam jak w amoku nie mogłam rozsądnie myśleć podczas gdy dłonie Louisa wędrowały po moim całym ciele.
-Coś ci kolanka się uginają... wyszeptał mi do ucha
-Nie baw się mną... mruknęłam i chwyciłam go za krocze... nienawidzę gdy to mi robisz
-Co kochanie? zapytał delikatnie całując moją szyję
-Właśnie to Louis, mówienie takim głosem sprawia że odpływam
-A może coś jeszcze mogę zrobić?... mruknął...
Waking up
Beside you I'm a loaded gun
I can't contain this anymore
I'm all yours, I got no control
No control
-Lou nie... szepnęłam i odsunęłam się od niego
-Dlaczego?
-Bawisz się mną...
-Mogę przestać, jeśli przestaniesz robić te zadania...
-Taką mam pracę kochanie
-Martwię się o ciebie, nie chcę żebyś to robiła
-Pomyślimy o tym jutro dobrze? Teraz proszę Tatusiu... niebieskooki uśmiechnął się i przywarł do moich ust, rozpiął moje spodnie i zsunął je z moich bioder. Nagle w drzwiach salonu zobaczyłam Nialla i Hazze.
-Idź po popcorn, coś czuję że mamy darmowy bilet i to w pierwszym rzędzie... powiedział Harry.
-Serio chcecie na to patrzeć? zapytałam szybko
-Wiesz, jesteście w salonie, miejsce publiczne...-Jak chcecie to sobie patrzcie... powiedziałam i zaczęłam rozpinać koszulę Loui, który spojrzał na mnie ze zdziwieniem... no co się tak gapisz? warknęłam i mocniej ścisnęłam jego krocze.
-Chyba mi Ciebie podmienili... zaśmiał się podnosząc moją koszulę i zasłaniając mnie przed chłopakami
-Zostaw Louis, mruknął Niall siadając na kanapie
-Spierdalać Obaj!! warknął Loui, podniósł mnie i przerzucił przez ramię i ruszył do naszej sypialni.
----------------------------------Wracamy do tematów 1D <3