Odcinek 29

20 2 0
                                    

*Możesz już iść.
~Powiedz mi szczerze... Co o mnie myślisz?
*Mam Cię okłamać? Powiedzieć, że uwielbiam to, jaki jesteś.
~Nie... Powiedz szczerze...
*Robisz to specjalnie. Żebym... Cię nienawidziła?
~Nawet jeśli to prawda, to odpowiedz szczerze.
*Powiedziałam wszystko, co miałam powiedzieć. Już wcześniej to powiedziałam.
~Więc to powtórz... Jeśli to była cała szczerość... To powtórz to...
*Choćbym Nie Wiem jak się starała... Nie potrafię... Ale to była prawda! A to... chwilę temu... Było szczere?
~Mogę nawet to powtórzyć, w przeciwieństwie do Ciebie.
*Nie trzeba... Wierzę Ci!
~Pozwól mi... Czy mogę Cię jeszcze raz pocałować?
*Nie wiem co mam myśleć... Co Ci odpowiedzieć.
~Nie mów nic... Wystarczy powiedzieć "nie"
*Tak... Skoro jesteś szczery. Ale...

I znów ją pocałował.
Tymczasem... Lee Ki, Hwang Soo i Ji Min wracają do domu. Wszyscy myślą, że Kim Joo nie żyje.

-Nie wierzę, , że Kim Joo, ona...
:Skoro nie żyje, to już nie ma po co ukrywać naszej kryjówki.
=Tae Woon... Co jesteś w stanie jeszcze zrobić?
-Jeśli zabił mojego ojca, był w stanie zrobić wszystko...

Jest już późna noc, Kim Joo jeszcze nie śpi.
~Jeszcze nie śpisz?
*Mój ojciec... Wie, że tu jestem?
~Nie, i lepiej, żeby nie wiedział...
*Oni myślą, że nie żyje? Odpowiedz!
~Tak. Ale tak jest lepiej...W ten sposób, nawet z nożem na karku nie zdradzi naszej kryjówki...
*Co masz na myśli? Chcę wracać do domu!
~Władca Cienia już pewnie znalazł Twój dom. Ale nic nikomu nie zrobi, bo zależy mu tylko na Tobie.
*Czemu zawsze mnie ratujesz?
~Bo mam u Ciebie dług.
*Ten dług został już dawno spłacony. Nie musisz tego robić... Stało się coś?
~Nie ruszaj się stąd! Zaraz wrócę.

Yang przechadza się po lesie, lecz zostaję napadnięta przez Władcę Cienia. Tae Woon ratuje także ją i zabiera do Kim Joo. Lee Ki i Hwang Soo myślą, że również ona została zabita.
-Kim Joo, Ty żyjesz?
*Yang! Tak, że mną wszystko w porządku. Proszę Cię. Udawaj, że się nie spotkałyśmy. Nikt nie może wiedzieć.
-Zgoda.
*Wracaj do domu.
-Tak...
~Nie możesz teraz wrócić.
-Jak to? Chcę wrócić!
~Yang! Nie możesz! Nikt nie może się dowiedzieć o naszej kryjówce. Nawet, gdyby mieli Was zabić, nie wolno Ci zdradzić gdzie jest nasza kryjówka!
*Tae Woon! Ona nas nie zdradzi. Pozwól jej odejść.
~Zgoda, idź.

Lee Ki i Hwang Soo szukają dziewczyn, jednak nie znajdują ich. W drodze powrotnej napotykają Ji Min. Ona jednak nie zdradza, że widziała się z Kim Joo... Tae Woon obserwuje całe zdarzenie, by upewnić się, że Yang nic nie zdradza. Oboje zauważają chłopaka. W końcu wraca do kryjówki.
*Czy Yang wróciła bezpiecznie do domu?
~W drodze powrotnej napotkała Hwanga Soo i Twojego ojca.
*Cieszę się... Coś się stało?
~Nie, to nic takiego.
*Tae Woon... Jesteśmy sami... Proszę, powiedz mi.
~Gdy nadejdzie czas, dowiesz się wszystkiego.
*Kłamiesz! Miałeś być szczery...
~Czy tylko moje kłamstwa są powodem, dla którego chcesz mnie pokonać?
*Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, dopóki się nie dowiem, czy Twoje serce jest dobre, czy złe.
~Nie ważne jak odpowiem... I tak nie będziesz pewna w stu procentach.
*Przestań... Przestań się w końcu mijać z prawdą. Po prostu powiedz co chcesz zrobić? Czemu się tak zachowujesz?
~Chyba jeszcze musisz trochę poczekać, żeby mnie pokonać... Jesteś niecierpliwa... A przecież mówię... Już niedługo się dowiesz... Wszystkiego... I całej prawdy o mnie... Wystarczy trochę poczekać...

Po Wieki ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz