-Co On planuje?
:Napewno ją tam zabrał?
=Tak.
:Przyprowadze ją z powrotem.
=Mistrzu zaczekaj! Proszę mu zaufać.
:Hwang Soo, pomyśl dobrze. Ona jest bezsilna, nic nie pamięta. Czy to nie doskonała okazja, by się jej pozbyć?
-Jednak... Czy to nie ten sam Tae Woon, który nam pomagał? On... Chce jej pomóc, ja w to wierzę.
:Jeśli w ciągu 12 godzin jej nie zobaczę, idę tam.*Bałam się... Że jednak nie przejdziesz.
~Czemu nie wróciłaś do domu?
*Nie wiem...
~Masz racje, nie powinnaś sama w nocy chodzić po lesie. Napewno chcesz wracać?
*Tak...
~Zgoda, idź przodem.Tae Woon zabiera Kim Joo do lasu na brzeg jeziora. Była już noc.
:Jeszcze nie wrócili?
-Nie...
:Dość! Idę tam! Hwang Soo za mną. Ty tu zostań na wypadek, gdyby wrócili.
-Oczywiście!Lee Ki i Hwang Soo poszli do kryjówki Władcy Cienia. Po godzinie byli na miejscu.
:Jesteś pewna, że nie ma,ich tu?
-Tak. Wyszli niedawno. Z tego co wiem, Władca Cienia zna ich położenie, Tae Woon sam mu powiedział, że znajdzie ich w lesie obok jeziora.
=Mistrzu! On powiedział... Że nie może odtworzyć Wszystkich wydarzeń z przeszłości, ale niektóre może.
:Co się wydarzyło w tym lesie?
=Kim Joo została ranna, ale Tae Woon ją opatrzył i obronił przed nimi. Tego dnia...zniknęli.
:Idziemy Tam!~Zraniłaś się w noge? Pokaż.
*Nie dotykaj!
~Chcesz się Wykrwawić?
*Nie...
~Pokaż.
*Czemu mi pomagasz?
~Powiedzmy, że mam u Ciebie dług.
*O Co Ci właściwie chodzi?
~Teraz nie zrozumiesz.
*Może jednak zrozumiem. To zależy od tego, jak dobierzesz słowa...Już miał ją pocałować, gdy nagle...
*Tato... Tato! Ałć!:Kim Joo!
~Wydarzyło się coś zupełnie innego. Kim Joo, w porządku? Bardzo krwawisz.
*To tylko draśnięcie. Jest w porządku.
~Usiądź tutaj.:Moja córka wraca z nami do domu!
~Nie możecie jej teraz zabrać! Zostawcie ją!
=Czemu wyciągasz miecz?
~Jeśli się zbliżycie, zabiję Was! Hwang Soo miał racje... Tak, chciałem zabić Yang, ale kiedy tylko pomyślałem o tym, jak Kim Joo będzie cierpieć, powstrzymałem się. Zaufajcie mi do cholery!=Kim Joo!
*Czemu... Kiedy to widzę... To tak, bardzo boli...
=W porządku, po prostu nie patrz.
*Nie... Nie dam rady. Zostaw mnie, tato! Przestań! Czemu to robisz?
~Jeśli tego nie rozumiesz, to przypomnij sobie, kim do cholery jestem!*Nie potrafię! Przestań proszę...Widząc to... Nie mogę oddychać. Tutaj... Tak bardzo boli...
~Hwang Soo... Wolisz, bym Cię zabił?
=Rób Co chcesz!I w tym właśnie momencie Tae Woon zabił jednego z podwładnych Władcy Cienia.
.
.
.
*Ta... Ta... Tae Woon...
CZYTASZ
Po Wieki ✔
Tarihi Kurgu"-To już trzeci raz... Gdy uciekamy razem. -Czwarty... -Co? -To czwarty raz Kim Joo... Za trzecim razem straciłaś dużo krwi i byłaś nieprzytomna, więc możesz nie pamiętać... Zatrzymaj się! -Co się stało? -Tędy nie przejdziemy, musimy wrócić. -Nie da...