Odcinek 32

31 2 0
                                    

Mijają 3 dni.

Kim Joo ucieka przez las przed podwładnymi Władcy Cienia, jednak zostaje zraniona w nogę. Z tego też powodu nie jest w stanie dłużej biec, więc udaje się na sam szczyt wzgórza. Tae Woon obserwuje całe zdarzenie.
*Nie zbliżajcie się! Mimo tego, że jestem kobietą, potrafię zabić. Nie zbliżać się! Cofnąć się! Chcecie zginąć?!
Dziewczyna była jednak bardzo przestraszona, więc zaczęła się cofać. Nagle potknęła się o jeden z kamieni i zleciała ze stromego wzgórza, tracąc przytomność. Tae Woon od razu pobiegł w jej stronę.
~Kim Joo! Kim Joo! Obudź się, Nyang Kim Joo! Otwórz oczy! Aish! //~Kim Joo... obudź się... Musisz się obudzić. Nie zostawiaj mnie samego... Obudź się, wiem że nic Ci nie jest.

Tae Woon zabrał przyjaciółkę z powrotem do chatki. Mijała już siódma godzina, jednak dziewczyna nadal nie dawała oznaków życia.
~Kim Joo... To trwa zbyt długo... Błagam Cię, otwórz oczy! Nie możesz umrzeć... Nie wygłupiaj się Kim Joo... Wstań...

Chłopak usiadł na brzegu jeziora, cały czas spoglądając w stronę przyjaciółki.
//~Kim Joo... Jeśli w ciągu godziny, nie obudzisz się... Będę zmuszony uznać Cię za zmarłą... Nie rób tego... Nie możesz... Zostawić mnie samego... Mam tylko Ciebie...//

Mijała minuta za minutą. Tae Woon z każdą chwilą coraz bardziej bał się o zdrowie przyjaciółki. By się trochę uspokoić, postanowił potrenować. 15 minut po tym, gdy wyszedł, Kim Joo obudziła się. Była jednak bardzo przestraszona.

*Aish! Moja głowa! Co to za miejsce? Tato!!

Tae Woon usłyszał głos przyjaciółki i szybko wbiegł do chatki. Zobaczył przestraszoną przyjaciółkę.

~Kim Joo, nareszcie się obudziłaś... Bałem się...
*Ty... Znasz mnie? (...)
~Kim Joo, nie wygłupiaj się.
*Ja naprawdę... Cię nie znam...
~Aish dziewczyno! Naprawdę nie pamiętasz nic?
*Nie... Przepraszam... Ale...Nic nie pamiętam... Ty... Znasz mnie dobrze?
~Tak, Kim Joo.
*Tak mam na imię... Opowiedz mi! Wszystko!
~Muszę pilnie porozmawiać z Twoim ojcem. Nie teraz... Nie ruszaj się stąd!
*Zabierz mnie.
~Pamiętasz ojca?
*Nie... dlatego... zabierz mnie do niego. Nic nie pamiętam.
~Zostań tu, wrócę niedługo...

Tae Woon poprosił o spotkanie Hwanga Soo, Ji Min i Lee Ki.
:Stało się coś? Chodzi o Kim Joo?
~Tak, zdarzył się wypadek.
:Co z nią? Jaki wypadek?
~Spadła z tego wysokiego wzgórza w okolicy. Straciła przytomność... I pamięć. Bałem się... Przez 8h nie dawała oznak życia.
:Zabierz Yang. Zna się na medycynie.
~Yang!

-To prawda... Bardzo możliwe, że w ciągu kolejnych dni, wszystko sobie przypomni.
~Całe szczęście... Wracam do niej. A czy można to jakoś trochę przyspieszyć?
-Możesz zabrać ja w miejsca, w których przebywała i w każdym spędzić przynajmniej 24godziny.
~W takim razie zrobię tak... Dziękuje.

Tae Woon wraca do przyjaciółki. Spotyka ją obok jeziora.
~Co tu robisz? Powinnaś odpoczywać.
*Ej! Mówiłeś, że to miejsce jest Ci bardzo bliskie, bo w dzieciństwie... Bawiliśmy się tu... Ale... Nie umiem sobie tego przypomnieć... Więc... Skąd mam wiedzieć, czy mnie nie okłamujesz? Ciebie też nie pamiętam.
~Jutro... Wyruszymy w podróż... Przygotuj się.
*Gdzie mnie chcesz zabrać?
~Pomogę Ci... W odzyskaniu pamięci.

Po Wieki ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz