Nie wiem czy można to nazwać prawdą. Pamiętam tylko że jechałam razem z Justinem w samochodzie. Zadzwoniłam do niego po tym jak zobaczyłam że mój tata wrócił. Siedziałam teraz na masce samochodu razem z brunetem i oglądałam gwiazdy. Rozmawialiśmy długo i intensywnie. Śmialiśmy się. Nazywaliśmy gwiazdy różnymi imionami. Nagle nasze twarze zaczęły się do siebie przybliżać. Wiedziałam co zaraz nastąpi. Chciałam tego. Naprawde ogarnęło mnie ciepło. W jednej chwili Justin zeskoczył na ziemię i pomógł mi zejść z pojazdu. Staliśmy teraz twarzą w twarz. Oczywiście to przenośnia bo ja mimo że miałam na sobie szpilki byłam od niego niższa. Chłopak objął mnie w tali i przyciągnął do siebie.
-Megan ja muszę ci coś powiedzieć
I w tym momencie chłopak otworzył szerzej oczy a jego biały T- shirt zrobił się czerwony. Powoli osunął się na ziemię. Uklękłam przy nim i zaczęłam płakać. Boże co się stało. Rozejrzałam się dookoła. Nikogo nie było. Chwila. Stop. Ktoś stoi za drzewem.
-Ej! Ty! Kim jesteś!?
Nie uzyskałam odpowiedzi tylko głośny i wredny śmiech. Przeszywał mnie na wskroś. Rozdzierał na kawałki. Zza drzewa wyłoniła się za kapturzona postać i wystawiła w moim kierunku pistolet.
-Ty będziesz następna córeczko.
Po tych słowach nagle znikną. Jak? Gdzie? Niewiem. Liczył się dla mnie teraz Justin.
-Meg... Megan.
-Tak? Justin jestem z tobą. Trzymaj się zadzwonię po karetkę.
W jednej chwili coś wytrąciło mi z ręki telefon. Widziałam że chłopak lekko zaczyna zamykać oczy i odpływa.
-Nie.! Nie! Justin-błagałam - nie zostawiaj mnie. Proszę. Nie umieraj. Błagam. Boże. Proszę zostań ze mną.
-Kocham cię Meg.
To były ostatnie słowa jakie do mnie wypowiedział. Zamknął oczy. Uszło z niego całe życie.
Siedziałam skulona koło jego ciała i płakałam. Nagle usłyszałam jak ktoś mnie woła.
-Megan. Megan obudź się.
Zamknęłam i otworzyłam oczy. W jednej chwili zauważyłam że siedzę w samochodzie Justina. Przetarłam ręką oczy i obudziłam się do końca.
-Już jesteśmy na miejscu.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Mrs_Warrior.
![](https://img.wattpad.com/cover/7805732-288-k645093.jpg)