Rozdział 3

2.2K 130 7
                                    

Dwa dni przed przesłuchaniem Charlie odwiedził swoją dziewczynę.
Niestety ta była rozłożona na łopatki przez chorobę.

— Szkoda, że cię nie będzie. — posmutniał.

— Nie martw — odkaszlnęła — się. — Sophie starała się go pocieszyć. — Dacie radę. Wierzę w was. — uśmiechnęła się słabo.

— Mam nadzieję — westchnął.

— Trzymam za was kciuki. — uniosła lekko swoje dłonie z zaciśniętymi palcami.

— Dziękuję. — pocałował ją w czoło. — Muszę iść. — oznajmił po krótkiej chwili.

— Kocham cię — wychrypiała, gdy zamykał drzwi, wiedząc, że małe było prawdopodobieństwo, aby ją usłyszał.

'*'

Kolejne dni spędziła w łóżku.
Czuła się o wiele lepiej, ale nadal nie mogła pojechać do Manchesteru na przesłuchanie swojego chłopaka, z tego powodu była niezadowolona.

Usiadła na kanapie przed telewizorem i czekała, aż wystąpi Charlie i Leondre, zawinięta w kokon z koca.

Tak mocno trzymała kciuki, że knykcie jej pobladły, ale dla niego mogła wytrzymać wszystko, prawdopodobnie skoczyła by za nim nawet w ogień.

W końcu na scenę wyszło dwóch chłopców. Poznała blondyna, który był maksymalnie zdenerwowany. Widziała to.

Żałowała, że poszła na spacer bez czapki i szalika. To był jej największy błąd w życiu.

Gdy usłyszała historię brązowookiego, do jej oczu napłynęły łzy. Teraz już nie była zła na Charliego, że zostawiał ją samą, na kilka dni. On musiał mu pomóc.

Zaśpiewali swoją wersje piosenki Hope - Twisty i Faith'a Evans'a.

Podczas pierwszych zwrotek rapu łzy już kapały z jej podbródka. Była wzruszona.

Śpiewali z pasją, o czymś, co rozprzestrzeniało się na świecie, czyli prześladowaniu.

Bardzo współczuła Leondre, ale wiedziała, że to najgorsze co można dać poszkodowanemu.

Na koniec występu krzyczała razem z publicznością Wcisnąć złoto!, choć wiedziała, że jej nie słyszą.
Simon wyciągnął rękę i stało się. Przeszli od razu do półfinału, a ona była z nich dumna.

Skakała ze szczęścia.
Wylała morze łez. Wiedziała, że właśnie została ich fanką numer jeden i nigdy ich nie opuści.

Słuchała uważnie tego, co miało do powiedzenia jury.

Kiedy zeszli zadowoleni ze sceny, opadła na kanapę i wzięła głęboki oddech.

Nie spodziewała się jednak, że od tego zaczną się większe problemy.


Live Your Life |BaM|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz