Luhan mógł poczuć ciepły pot spływający po jego karku, a na słowa młodszego szeroko otworzył oczy. Bał się jakoś mu odpyskować, łzy już zebrały się w jego oczach i cholera, czy on powiedział, że...
- Chcesz tego, czyż nie? - Sehun złapał go za podbródek i uwolnił jego szyję od uciążliwej tkaniny, od razu atakując jego bladą skórę. - Ja, pieprzący cię do nieprzytomności - wymamrotał w jego kark.
Luhan sapnął i miał wrażenie, że jego serce zacznie się kruszyć przez nieustające bicie w piersi. - Jesteś pijany, przestań, proszę... - zdecydował się odezwać pomiędzy nieprzerwanym szlochem. Naprawdę tego nie chciał, nie z kompletnie pijanym mężczyzną i nie bez jakiegokolwiek zabezpieczenia zwłaszcza, że wciąż był prawiczkiem, jednak był już boleśnie pobudzony.
Nie wspominając, że również bał się jego zachowania.
Sehun zaczął ssać szyję starszego, liżąc i kąsając miejsca, przez które Luhan miał nogi jak z waty. Szarpnął go za nadgarstek, prowadząc do pokoju na piętrze (bar najwyraźniej je oferował). Luhan nienawidził tego, nienawidził bólu, który otrzymywał przez to wszystko i co najważniejsze, nienawidził siebie za to, że nie uciekł, będąc zbyt słabym żeby powstrzymać Sehuna.
Sehun rzucił Luhana na łóżko, po czym trzasnął drzwiami, tym samym je zamykając. Nawet jeśli był pijany, to był w stanie utrzymać siłę i równowagę. - Jesteś już podniecony? Podniecony przez myślenie o moim penisie w twoim ciasnym tyłku? - wysoki blondyn zaczął do niego podchodzić, przez co Luhan bał się coraz bardziej. Cofnął się na łokciach i wstrzymał oddech, gdy Sehun się nad nim nachylił. - Podobnie jak to, co widziałeś wtedy w szatni - wybełkotał, a pożądanie w jego oczach było niemożliwe do zignorowania. - Jesteś po prostu kolejnym, też chciałbyś być tak pieprzony, prawda?
- Przestań już, Sehun - pisnął, gdy chłopak zaczął go lekkomyślnie rozbierać i przygryzł dolną wargę, gdy Sehun miał zdjąć ostatnią rzecz. Luhan zauważył swój telefon obok nich, jednak zdębiał, gdy Sehun bez jakiegokolwiek zawahania zsunął z niego bokserki, ignorując płacz starszego.
- Zamkniesz się wreszcie?! - sapnął, po czym wepchnął do ust Luhana dwa palce, zmuszając go do ssania ich. Luhan niepewnie to zrobił i jęknął, zanim zostały ponownie wyjęte.
Luhan pisnął, gdy od razu poczuł w sobie trzy mokre palce. Nagły, ostry ból był chorobliwie intensywny, przez co pokój był wypełniony szlochem, płaczem i krzykiem 'to boli' i 'przestań'. Młodszy go zignorował, jednak wyjął palce, by zacząć męczyć się ze swoim paskiem. - Kurwa - wymamrotał, będąc zbyt pijanym, by go zdjąć. Luhan patrzył się i cały drżał, a jego ciało było rozpalone i całe w pocie, gdy nagle został odwrócony.
Podczas gdy jego biodra były uniesione, chłopak znalazł pod swoim brzuchem telefon. Luhan spiął pośladki, gdy poczuł, jak ociera się o nie coś mokrego i twardego. To 'coś' ponownie otarło się o jego wejście, pozostawiając go spanikowanego i bez tchu, gdy mężczyzna za nim jęknął ze względu na niezwykłe uczucie.
Luhan nienawidził siebie za to, że mu się to podobało i nieświadomie wypchnął biodra do tyłu, gdy gorączkowo złapał za telefon, by wybrać numer.
Beep.
- Bądź grzeczny, bo inaczej... - Sehun ścisnął biodra blondyna i przygryzł wargę. Jęknął, gdy zaczął w niego wolno wchodzić, bo ciepło i ciasnota doskonale go przywitały. Zaczął ciężko dyszeć, przez co telefon przypadkiem mu wypadł. Luhan wygiął się z bólu i wrzasnął, podczas gdy łzy spływały po jego zaczerwienionej twarzy.
Beep.
Sehun był dużych rozmiarów, a rozciąganie bez użycia lubrykanta pogorszyło sprawę. Każda kość w jego ciele miała ochotę roztrzaskać się na kawałki.
- Halo?
Cichy głos rozbrzmiał z zapomnianego telefonu. Luhan ciężko sapał mając mocno zamknięte oczy, gdy chłopak za nim postanowił pójść na całość. Opierając się na jednym łokciu, złapał za telefon i drżąc przycisnął go do swojego ucha.
- Baekhyun...
Sehun był zbyt nietrzeźwy, a jego umysł zbyt zamglony, by zauważyć co właśnie robił Luhan, dlatego nadal lekkomyślnie się w niego wbijał. To bolało jak cholera, jednak Luhan nie mógł powstrzymać się od bezwstydnego jęku. Uczucia całkowicie nim zawładnęły. Jednak jego rozdziewiczony tyłek wciąż bolał, a chłopak miał wrażenie, że umrze na miejscu.
- Luhan?
- Pomóż, pomóż mi... aaaah! - jęknął, a łzy wciąż spływały po jego twarzy.
- Co się tam dzieje?!
Luhan przygryzł wargę i wypchnął biodra do tyłu, bo ból powoli zamieniał się w pożądanie i potrzebę. Telefon wyślizgnął mu się z ręki, gdy sam był poddany przyjemności. Sehun nachylił się nad plecami chłopaka i zaczął całować jego szyję, wciąż pchając w niego głęboko i szybko. Sapnął, gdy zaczął pocierać jego twarde sutki.
- Pieprz mnie mocniej, Sehun, ahh...
I połączenie zostało przerwane.
-
-
- Skarbie, z kim rozmawiałeś przez telefon?
Baekhyun wykonał nagły ruch, nie spodziewając się, że Chanyeol nagle przyjdzie. Byli w rezydencji Chanyeola, w pokoju, który wybrał dla pary ze względu na ogromne łóżko, które się w nim znajdowało. Wrócili do domu po pięknej kolacji, na którą zabrał go Chanyeol. Urocze spojrzenia olbrzyma, które wysyłał mu kiedy karmił go w restauracji i zaniesienie go do pokoju jak pannę młodą sprawiły, że brunet mógł nazwać tej dzień najlepszym w swoim życiu. Chanyeol musiał wyjść żeby wykonać połączenie do swojej mamy, kiedy telefon Baekhyuna zaczął dzwonić.
Skierował swój wzrok na drzwi, w których niespodziewanie pojawił się Chanyeol. - Wyglądasz na przestraszonego... - zauważył zmartwiony czarnowłosy podchodząc do łóżka, na którym siedziała jego miłość. - Co się stało, Baekhyun?
Baekhyun podniósł wzrok na wysokiego chłopaka i wziął głęboki oddech, po czym ciepło się uśmiechnął i odwrócił głowę.
- Nic.
___________________
a/n: what the fck is wrong with u sehun
so, do końca zostało nam jeszcze 14 rozdziałów
dzisiaj postaram się dodać jeszcze jeden rozdział, a później będę dodawać po jednym dziennie ze względu na długość, u know
kocham was bbb mocno
CZYTASZ
I F**ked Your Boyfriend #chanbaek [tłumaczenie]
Fanfictionoriginal ff by: @chanyeoboo (http://tiny.pl/g9hrk) Opis: Szkolny słodziak Byun Baekhyun jest w zdrowej relaacji z Oh Sehunem, popularnym chłopcem, który należy do szkolnej drużyny piłkarskiej. Sehun i Baekhyun - wymarzona para, o którą każdy jest...