8 dni później...
#Natalia
-Lukey!!- krzyknęłam do brata.
-Co jest myszo?- spytał.
-Japa! Ej... Pojedziemy do kina??- spytałam z miną smutnego pieska.
-Jasne! Dawno nie byliśmy gdzieś razem- odpowiedział z uśmiechem.
-Jej! Bilety już zamówiłam- krzyknęłam rzucając się na jego szyję.
-Pamiętaj, że cie kocham młoda- odpowiedział całując mnie w polik.
-Luke? Co się dzieje?- spytałam zmartwiona.
-Nic- odpowiedział.
-Widzę przecież, mnie nie oszukasz..- namawiałam go.
-Ugh.. Nie jestem już z Sam..- powiedział cicho.
-Co? Jak to? Przecież...- zaczęłam.
-Przyłapałem ją w łóżku z Ashton'em i no..- mówił powoli.
-Jezu.. Tak mi przykro..- powiedziałam i przytuliłam go mocno.
-O której mamy seans szkrabie?- zapytał zmieniając temat.
-14:45.. Spokojnie mamy czas bro- odpowiedziałam.
-Dziękuję- szepnął.
-Nie masz za co, a teraz idź się ogarnij trochę kupo- odpowiedziałam.
Ten zaczął się chichotać i poszedł do łazienki.
Ja natomiast rzuciłam się plackiem na kanapę, ale jak na złość musiał zadzwonić telefon. A on znajdował się na blacie kuchennym. Wstałam i poszłam zobaczyć kto to. Nie znam tego numeru..
-Halo?- spytałam.
-Siema laska, to ja Alan, co robisz?- zapytał.
-Szykuję się do kina z bratem, a co?- odpowiedziałam pytaniem.
-A nic, a co ty na to by się na przykład jutro spotkać? - zaproponował.
-Hmm no sponio, no problem, hehe- powiedziałam.
-Super! To będę jutro po ciebie o 14, papa laska!- powiedział i się rozłączył.
Boże jaki on jest głupi.. Ale cóż.. I tak go lubię.
Nie chętnie wstałam z kanapy i poszłam do swojego pokoju wybrać ciuchy na dzisiaj.
Jak to ja wywaliłam wszystko z szafy i szukałam.
W końcu postanowiłam, że założę to:
Nawet nie pytajcie ile mam ciuchów Fall Out Boy różnego rodzaju..
Gdy się umalowałam i ubrałam to zeszłam na dół. Była już 13:22.
CZYTASZ
Love Me Again | Patrick Stump
Fanfiction-Chciałaś iść do łóżka z tym chłopakiem?- zapytał. -A co zazdrosny?- odpowiedziałam ze swoim perfidnym uśmieszkiem. -O ciebie? Haha zaraz się zsikam- powiedział sztucznym śmiechem. 2 część fanfiction "Have a little hope (Patrick Stump)" *wulgar...