2 tygodnie później...
-Ale Stuart! Obiecałeś mi!- krzyknęłam z wyrzutem.
-Oj jutro.. Dobrze?- spytał.
-A pierdol się. Będziesz coś chciał to zobaczysz..- powiedziałam i poszłam do swojego pokoju.
Tak. Już się wprowadziłam do Stuarta.
Z Patrickiem się przyjaźnimy, możemy na sobie polegać. Cieszę się, że go nie straciłam.
Jest jakoś koło 21:00.
Chłopak ciągle się do mnie klei. Dziś nawet próbował mnie pocałować.To był chyba zły pomysł, by z nim zamieszkać...
Siedzę na łóżku z laptopem i przeglądam twittera.Do czasu, gdy chłopak wchodzi do pokoju, odkłada mojego laptopa na bok, po czym zaczął składać mokre pocałunki na mojej szyi.
Westchnęłam.
-S-stuart.. p-przestań- jąkałam się.
Ten podciągnął moją bluzkę do góry i zjechał z pocałunkami na mój brzuch.
Było mi tak dobrze...
Chłopak zdjął swoją bluzkę, już wiem do czego to zmierza.
Po chwili zdjął moje ubrania, zostałam w bieliźnie.
Ten zaczął całować każdy skrawek mego ciała. Z moich ust co jakiś czas wydobywało się ciche jęknięcie.
-Poczekaj, dobrze?- spytałam.
-Dobrze- odpowiedział.
Jak wstałam to on klepnął mnie w dupe.
Miałam ochote go wtedy zajebać.
Poszłam do łazienki po drodze biorąc telefon.
Pierwszy sygnał..
Drugi sygnał..
Błagam odbierz...
-Halo? -spytał.
-Ej.. Mógłbyś przyjechać po mnie? Prosze..- mówiłam szeptem.
-Coś sie dzieje?- spytał zmartwiony jak zawsze Patrick.
-Nie, ale mógłbyś?-ponownie spytałam.
-Okej, tam do Stuarta?-zapytał.
-Tak..-odpowiedziałam.
-Dobra będę za 5 minut-powiedział i się rozłączył.
Ja zaś założyłam jakieś swoje ciuchy, które znalazłam w łazience.
Po cichu wyszłam do przedpokoju i założyłam buty.
Z mojego pokoju było słychać jak chłopak..
CZYTASZ
Love Me Again | Patrick Stump
Fanfiction-Chciałaś iść do łóżka z tym chłopakiem?- zapytał. -A co zazdrosny?- odpowiedziałam ze swoim perfidnym uśmieszkiem. -O ciebie? Haha zaraz się zsikam- powiedział sztucznym śmiechem. 2 część fanfiction "Have a little hope (Patrick Stump)" *wulgar...