#Patrick
To już 5 lat odkąd Natalia nie żyje..
Nasza córeczka, Allie.. Ma dzisiaj swoje piąte urodziny.Mała bawi się w swoim pokoju i czeka na gości, ja zaś szykuję w kuchni przekąski.
Pamiętam dzień, w którym Allie spytała mnie, gdzie jest jej mamusia.. Pytała jaka była..
Ze łzami w oczach jej opowiedziałem o niej..
Widząc jak płaczę powiedziała; " Nie płacz tatusiu.. Mamusia Cię kocha i by na pewno nie chciała byś płakał.." po tych słowach mnie wtedy przytuliła..
Allie jest tak strasznie podobna do Natalii z wyglądu, charakteru..
Z rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi i krzyk radości córki..
4 godziny później..
Wszyscy się rozeszli do swoich domów.
Julia, Pete i ich syn zostali jeszcze.Max bawi się z Allie w pokoju, a my dorośli sprzątamy.
-No Patrick.. Już prawie dorosła ta twoja córka- powiedział z uśmiechem.
-Niestety.. Tak szybko dorasta..- zachichotałem.
Powyrzucaliśmy papierowe talerzyki, kubeczki, puste opakowania po słodyczach i napojach.
Po 20 minutach było już czysto.
-Max pożegnaj się z Allie, już musimy wracać- krzyknął Pete.
Na dół zbiegli oboje.
-Ale wujkuu... Jest jeszcze wcześnie.. . Jeszcze 5 minutek.. Proooszeee- powiedziała Allie z miną smutnego pieska.
-Allie.. Jutro może Max przyjdzie jeszcze..- powiedział cicho.
Moja córka była na skraju płaczu.
Już wiem do czego to zmierza.
Spojrzałem z małym rozbawieniem na Julię, a ona na mnie.
-5 minutek...- szepnęła.
-Dobrze, ale tylko 5 minut- powiedział z uśmiechem Wentz.
Dzieciaki zaczęły krzyczeć, szczęśliwe pobiegły znowu do pokoju Allie.
-Oho Pete Wentz wymiękł- zachichotałem.
-Zamknij się.. - powiedział i wszyscy się zaśmialiśmy.
Usiedliśmy na kanapie i rozmawialiśmy jak dawniej. O wszystkim.
Dzieciaki zeszły na dół.
Spojrzeliśmy zaskoczeni na nich.
-No Co? Minęło już 5 minut- powiedziała Allie.
Spojrzałem na zegarek. Faktycznie.. Ależ ona punktualna.
-Racja..- powiedziałem.
-No to Max zakładaj buty- powiedział Pete chichocząc.
Gdy się ubrał to Allie podeszła do niego i pocałowała w polik i wróciła na górę do siebie.
Spojrzałem na Pete, a on na mnie.
-No ładnie.. -powiedzieliśmy równocześnie na co Julia zaczęła się śmiać.
15 minut później.
Idę do córki życzyć jej dobranoc.
Już chciałem wejść do pokoju, ale zobaczyłem, że stoi przy oknie i patrzy w niebo.
CZYTASZ
Love Me Again | Patrick Stump
Fanfiction-Chciałaś iść do łóżka z tym chłopakiem?- zapytał. -A co zazdrosny?- odpowiedziałam ze swoim perfidnym uśmieszkiem. -O ciebie? Haha zaraz się zsikam- powiedział sztucznym śmiechem. 2 część fanfiction "Have a little hope (Patrick Stump)" *wulgar...