#Patrick
Obudziłem się pierwszy, przetarłem twarz dłońmi i spojrzałem na Natalię.
Wygląda tak słodko, niewinnie jak śpi.
Nie mogę uwierzyć, że znów jesteśmy razem.
Delikatnie wydostałem się z objęć dziewczyny, założyłem jakąś koszulkę i następnie poszedłem do łazienki obmyć twarz.
Po wykonanej czynności spojrzałem w swoje odbicie w lustrze.
Przyglądałem się sobie chyba z 5 minut.
-I co ona we mnie widzi..- powiedziałem do siebie ze smutnym uśmiechem.
-Widzi przystojnego, kochanego, romantycznego, idealnego, cudownego, utalentowanego chłopaka, którego kocha nad życie..- powiedziała opierając się o framugę drzwi i wpatrując się we mnie.
Odwróciłem się natychmiast zaskoczony.
Przecież spała..
-Nie śpisz już?- spytałem zdezorientowany.
Pomachała głową na boki i podeszła do mnie całując przelotnie w usta.
-Tak w ogóle.. To nie liczy się wygląd, najważniejsze jest to jaki jesteś tutaj..- powiedziała kładąc dłoń na mojej klatce piersiowej.
Westchnąłem.
-I przestań uważać, że jesteś brzydki, gruby i takie tam, bo tak nie jest, jesteś przystojny, szczupły. I-DE-AL-NY- powiedziała z uśmiechem.
Uśmiechnąłem się smutno do niej.
Zbliżyła się do mnie i skradła pocałunek.
-Kocham cię takiego jakim jesteś Patrick. Nie zmieniaj się...- wyszeptała ocierając swoimi wargami o moje.
-Dziękuje..- odpowiedziałem.
Nasze spojrzenia się skrzyżowały.
-Masz śliczne oczy, wiesz?- spytała z uśmiechem.
-Teraz już wiem..- powiedziałem chichocząc.
-Paatrick..- zaczęła przedłużając moje imię.
-Co jest?- spytałem.
-Zrobisz śniadanie?- spytała z rozbawieniem.
-A może zrobimy razem, co Ty na to?- zaproponowałem.
-Dobrze, ale jak zaniesiesz mnie do kuchni- powiedziała śmiejąc się.
Po słowach dziewczyny od razu złapałem ją jak pannę młodą i ruszyliśmy do kuchni.
Gdy znaleźliśmy się w pomieszczeniu to posadziłem Natalię na blacie kuchennym.
Stanąłem między jej nogami trzymając dłonie na jej udach.
-To.. Co byś chciała na śniadanie?- spytałem kreśląc kółka dłońmi po jej nogach.
-Hmm..- zastanawiała się.
Pociągnęła mnie za koszulkę i wbiła się w moje wargi.
Jak. Ona. Cudownie. Całuje.
Jej dłoń wjechała w moje włosy i zaczęła się nimi bawić.
Kocham jak to robi.
Przygryzła moją wargę prosząc o wejście, wiadome że jej udostępniłem dostęp.
Po pogłębieniu pocałunku dziewczyna pociągnęła za końcówki moich włosów.
Na ten gest mruknąłem z zadowolenia.
CZYTASZ
Love Me Again | Patrick Stump
Fanfiction-Chciałaś iść do łóżka z tym chłopakiem?- zapytał. -A co zazdrosny?- odpowiedziałam ze swoim perfidnym uśmieszkiem. -O ciebie? Haha zaraz się zsikam- powiedział sztucznym śmiechem. 2 część fanfiction "Have a little hope (Patrick Stump)" *wulgar...