Love Me Again | Patrick Stump

Rozdział 26

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Hejo, wiec mam dużo rozdziałów w zapasie i możliwe ze bede częściej dodawać hehe. I od razu przepraszam że rozdziały teraz są fatalne.. 😔Ale .. Jeszcze się trochę dziać tutaj będzie ale nie powiem wam co😁😁 Dziękuję też patpa123 za czytanie moich rozdziałów przed dodaniem i za duża pomoc w wielu z nich. Kocham cie, jesteś Wielka!💖 ❣serdecznie zapraszam was do niej na profil gdzie znajduje sie opowiadanie o Harry'm Styles'ie gdzie również pojawia sie Luke, Natalia i Patrick😏
Miłego czytania skarby.💖💖

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~

#Patrick

-Dziękuję- powiedziałem siedząc obok Natalii na krawędzi dachu.

-Przestań już dziękować, to nic takiego- odpowiedziała z rozbawieniem.

Przewróciłem teatralnie oczami na co dziewczyna zaczęła się bardziej śmiać.

-Wracamy?- spytałem.

-Jak chcesz- powiedziała.

-Jest już przed 1:00 w nocy- powiedziałem chichocząc.

-Już?- spytała z nie dowierzeniem.

-Tak już- odpowiedziałem.

-To jak chcesz to chodź- powiedziała po czym ostrożnie wstała na krawędzi i zeszła na dach.

Zrobiłem to co ona.

-Skąd wiedziałaś co bym chciał dostać? Z tego co pamiętam to ci nic nie mówiłem- spytałem biorąc prezent, następnie łapiąc ją za rękę.

-Aa mam swoje dojścia- powiedziała z uśmiechem.

-Wentz?- spytałem chichocząc.

Spojrzała na mnie wzrokiem, który mówi "I tak ci nie powiem".

-Dobra nie ważne.. Serio dziękuję- ponownie podziękowałem.

Jęknęła bezsilnie na co zacząłem się śmiać.

40 minut później..

Jesteśmy już w domu, Natalia poszła do łazienki się przebrać w piżamę i zmyć makijaż.

Ja siedzę w salonie i czekam, aż wyjdzie, bo zostawiłem swoją bluzkę do spania w łazience.

Gdy usłyszałem, że woda przestała lecieć postanowiłem pójść po swoją nocną odzież.

Otworzyłem drzwi bez pukania.

Dziewczyna stała w samej bieliźnie, a dokładnie w czarnej koronkowej.

O mój boże...

Właśnie miała zakładać bluzkę.

-Patrick, wyjdź!- krzyknęła i rzuciła mi w twarz moją bluzką.

-Dzięki- powiedziałem śmiejąc się.

Zdjąłem bluzkę z twarzy i spojrzałem z rozbawieniem na nią, która stała zasłaniając się bluzką.