#Natalia
Jestem już 2 dzień u brata.
Przez te dni się źle czuję, wymiotuję.
Luke zaproponował mi bym zrobiła test ciążowy, by się upewnić czy nie zaszłam.
Zgodziłam się, wysłałam go do apteki, bo mi się nie chciało iść.
Gdy wrócił to dał mi opakowanie i ruszyłam do toalety.
Po zrobieniu go wyszłam z łazienki.
Położyłam test na stoliku.
-Zawołaj mnie jak będzie wynik- powiedziałam i poszłam do sypialni się położyć.
Po kilku minutach Luke wbiegł podekscytowany do mojego pokoju i skakał jak jakiś niedojebany.
-Będę wujkiem! Będę wujkiem!- krzyczał w kółko.
Podniósł mnie z łóżka i zaczął się kręcić ze mną w kółko.
Gdy mnie odstawił na ziemię to spojrzałam zaskoczona na niego.
-Pozytywny?- spytałam będąc w szoku.
-Tak-uśmiechnął się.
Po chwili oboje zaczęliśmy krzyczeć z radości.
-Muszę powiedzieć Patrickowi.- powiedziałam zatrzymując się.
-To na co czekasz? Wracaj do niego! - przytulił mnie mocno.
Chłopak pomógł mi spakować moje rzeczy i ruszyliśmy na lotnisko.
Do: Mój Misio ♡
Patrick ja dzisiaj wracam. Muszę Ci coś powiedzieć :*
Po 10 minutach byliśmy na lotnisku, poszłam do kasy kupić bilet na najbliższy lot do Chicago.
Super! Samolot mam za 20 minut.
Luke poszedł ze mną w stronę odprawy.
Tam się pożegnaliśmy.
Chwilę później siedziałam już w samolocie.
2 godziny później..
Właśnie wyszłam z hali.
Wsiadłam w taksówkę.
Kierowca był bardzo sympatyczny.
Rozmawialiśmy, śmialiśmy się.
Droga do domu bardzo miło mi minęła w towarzystwie tego chłopaka.Dojechaliśmy pod dom.
Pożegnałam się z kierowcą, zapłaciłam i ruszyłam do domu.Wzięłam głęboki wdech i weszłam do domu.
-Patrick! Jestem! Musze ci coś po..- przerwałam, gdy weszłam do salonu.
Puściłam torbę, która z hukiem upadła na ziemię.
Szmata, którą dobrze znam zaprzestała robieniu dobrze Patrickowi..
Alice...
W tym momencie chciałam podejść i jej dojebać..
-N-natalia?! Już wróciłaś? Miałaś pojutrze wrócić..- powiedział zestresowany.
Szybko naciągnął bokserki i spodnie.
-Napisałam ci, że dzisiaj wracam, bo muszę ci coś powiedzieć- powiedziałam obojętnie, moje oczy zaczęły mnie piec.
-Co takiego chciałaś powiedzieć?- spytał, chciał złapać mnie za rękę, ale odsunęłam się szybko.
CZYTASZ
Love Me Again | Patrick Stump
Fanfiction-Chciałaś iść do łóżka z tym chłopakiem?- zapytał. -A co zazdrosny?- odpowiedziałam ze swoim perfidnym uśmieszkiem. -O ciebie? Haha zaraz się zsikam- powiedział sztucznym śmiechem. 2 część fanfiction "Have a little hope (Patrick Stump)" *wulgar...