Dodaje rozdział dzisiaj specjalnie dla patpa123,bo mnie poprosiła ♡
#Patrick-Powiesz mi co się stało?- spytałem zamykając drzwi domu.
-Muszę?- spytała cicho.
-Nie musisz.. Ale chciałbym wiedzieć..- odpowiedziałem siadając obok niej na kanapie.
Usiadłem po turecku na przeciw niej opierając twarz na ręce i wpatrywałem się w nią.
Była przygnębiona..
-Możesz mi coś obiecać?- spytała podnosząc swój wzrok na mnie.
-Tobie zawsze..- odpowiedziałem.
-Masz na siebie uważać.. - szepnęła.
Uważać?
-Dlaczego mam uważać?- zmarszczyłem brwi.
-Po prostu.. Martwię się i nie chcę by coś ci się stało..- odpowiedziała i wtuliła się we mnie.
Odwzajemniłem gest.
-To obiecujesz?- spytała.
-Tak..- odpowiedziałem.
Dziewczyna pociągnęła nosem, odsunąłem ją kawałek od siebie by móc spojrzeć jej w oczy.
-Nie płacz...- powiedziałem cicho wycierając jej polik z łez.
Chaps przyszedł, popatrzył to na mnie, a to na Natalie.
Po chwili znajdował się tuż obok niej.
-Jutro muszę wrócić do Nowego Yorku, po rzeczy..- powiedziała głaszcząc pupila.
-Polecieć z Tobą?- spytałem.
-Nie musisz, dam radę..Zresztą Luke musi mi pomóc czy tego chce czy nie..- powiedziała z lekkim uśmiechem.
Zaśmiałem się pod nosem.
-A kiedy wrócisz?- dopytałem jeszcze.
-Jutro lub pojutrze, jeszcze muszę powiedzieć w studiu, że odchodzę..- odpowiedziała.
-Kocham Cię... Wiesz?- zapytałem z lekko pochyloną głową w bok.
-Jak bardzo?- spytała chichocząc.
-Baaardzo bardzo- powiedziałem przedłużając pierwsze słowo.
-Udowodnij..- powiedziała patrząc mi w oczy.
Jej oczy błyszczały ze szczęścia.
Uśmiechnąłem się chytrze po czym nachyliłem się nad Natalią całując ją czule w usta.
Dziewczyna się położyła, a ja zawisłem nad nią dalej całując ją.
Owinęła nogi wokół mojego pasa.
Jak zwykle pies musiał nam przeszkodzić..
Chaps wepchnął się między nas oddzielając od siebie.
Zaczął lizać dziewczynę po buzi.
-No ej. Zdradzasz mnie z moim psem- powiedziałem z rozbawieniem.
Ta jedynie się chichotała i miotała chcąc wydostać się z ataku psiaka.
Patrzyłem na nich dalej wisząc nad dziewczyną.
-Nie miotaj się tak..- powiedziałem.
-Co? Czemu?- mówiła między napadami śmiechu.
Wymusiłem kaszlnięcie i dziewczyna spojrzała na mnie.
CZYTASZ
Love Me Again | Patrick Stump
Fanfiction-Chciałaś iść do łóżka z tym chłopakiem?- zapytał. -A co zazdrosny?- odpowiedziałam ze swoim perfidnym uśmieszkiem. -O ciebie? Haha zaraz się zsikam- powiedział sztucznym śmiechem. 2 część fanfiction "Have a little hope (Patrick Stump)" *wulgar...