16

3.5K 181 40
                                    

Trochę zdziwiła mnie informacja od przyjaciela Luka. Nie to, że ma dziewczynę, bo to było do przewidzenia. Jest przystojny, wysoki, z poczuciem humoru. Bardziej chodzi mi o to, czego chciałam się dowiedzieć odkąd go poznałam, a mianowicie ile był w więzieniu. Ale dlaczego ciągle myślę o nim i jego dziewczynie?! Jak zwykle głowa pękała mi od nadmiaru pytań. Jak to ja chcę wiedzieć wszystko. Dlaczego Luke nic nie powiedział? No tak, głupia ja, przecież przez kilka dni naszej znajomości byłam do niego bardzo wrogo nastawiona.

Leżałam po prostu na łóżku z czekoladą w ręce i zadręczałam się myślami. Jaka jest ta Ines? Jaka była jej reakcja jak dowiedziała się, ze on idzie do więzienia? Czy jest ładniejsza ode mnie? Czy Luke mnie lubi? Wait.... co? O czym ja myślę? W końcu pomyślałam sobie: stop, idę się odstresować. Cały dzisiejszy dzień myślałam nad zakupami tak więc idę. Już miałam się pomalować, ogarnąć włosy, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam. Ubrałam się tylko z nadzieją, że nikogo dziś nie spotkam.

Droga do galerii zajęła mi niecałe piętnaście minut. Chodziłam i chodziłam po sklepach szukając czegoś co mnie zainteresuje, ale jak na złość nie mogłam nic znaleźć. Postanowiłam wypić kawę, więc poszłam do pierwszej lepszej kawiarni. Pijąc kawę usłyszałam wołanie mojego imienia. Odwróciłam się i kogo zobaczyłam? Luka, oczywiście. Boże, dlaczego zawsze on mnie widzi, gdy wyglądam jak gówno? Ja i moje szczęście. Heh.

Luke był z jakimś przystojnym brunetem o ciemniejszej karnacji. Może to Calum? No jasne że to on przecież pisał mi, że wychodzą gdzieś razem. Gdy podeszli do mojego stolika, przywitali się ze mną, a następnie Luke zapytał:

-Idziemy właśnie do kina, może pójdziesz z nami?

-Jasne,ale twoja dziewczyna nie będzie miała nic przeciwko?- te słowa wypłynęły z moich ust, zanim zdążyłam je przemyśleć.

-Moja dziewczyna?- spytał zdziwiony Luke.

Calum wybuchł niepohamowanym śmiem, a ja i Luke spojrzeliśmy na niego jak na debila.

-No Ines- odpowiedziałam krótko, a Luke popatrzył się na mnie zdezorientowany,a następnie również zaczął się śmiać. Śmiali się ze mnie, a ja nie miałam pojęcia o co im chodzi. W końcu po dłuższej chwili, kiedy się w miarę opanował, odpowiedział mi.

-Nie, Chloe, naprawdę wydaje mi się, że moja papuga nie będzie miała nic przeciwko jeśli pójdziesz na nami do kina- powiedział i znów zaczął się śmiać- a w ogóle skąd wiesz o Ines?

-No bo...Calum pisał...i myślałam, że...dobra nie ważne- gubiłam się w słowach i wstałam od stolika, żeby uciec od nich i mojego uczucia zażenowania. Moja twarz na pewno wyglądała jak dorodny, ogromny burak. Nie wiem, dlaczego zapytałam o Ines. Po wiadomościach od Caluma naprawdę można było wywnioskować, że Luke ma dziewczynę. Boooże, wyszłam na taką idiotkę.

Kiedy wychodziłam z kawiarni poczułam czyjąś, a dokładniej Luka dłoń na ramieniu.

-Nie, czekaj, chodź z nami- powiedział i popatrzył tymi idealnymi oczami prosto w moje.

-Okej- wydusiłam z siebie i popatrzyłam na Caluma, który wciąż zachodził się ze śmiechu.


Syn nauczycielki || L.H [w trakcie poprawek]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz