26

3K 170 17
                                    

-Luke, kochanie czy mógłbyś dziś ze mną pojecha...- wraz z Lukiem obudziliśmy się, gdy pani Hemmings otworzyła drzwi do swojego syna pokoju i przerwała w połowie zdania, kiedy zobaczyła nas śpiących razem wtulonych  w siebie. Czy ona nie miała być dziś ze swoim narzeczonym?

-Chloe?- zapytała z wyraźnym zdziwieniem, a ja odsunęłam się od chłopaka z prędkością światła.

-Umm, dzień dobry pani Hemmings- powiedziałam pytającym tonem. Kurde, ja wole nie wiedzieć co ona sobie o mnie myśli, w końcu już kolejny raz widzi mnie u siebie w domu w dwuznacznej sytuacji.

Chyba również czuła się nieswojo w tej sytuacji, bo szybko zamknęła drzwi.

-Miała być u Olivera- podsumował krótko, a chwilę potem zaczął się śmiać.

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że ten chłopak nie ma najpiękniejszego uśmiechu na świecie. Mogłabym po prostu siedzieć i patrzeć jak się uśmiecha. W tamtej chwili zastanawiałam się co czuję do blondyna, bo na pewno  nie jest mi obojętny. Zdecydowanie  jest to za słabe, żebym mogła powiedzieć, że się w nim zakochałam, lecz za silne, by powiedzieć, że tylko go lubię. To zaskakujące, że znamy się dopiero miesiąc, z czego dwa tygodnie się nie widzieliśmy, a przy nim czuję się tak bezpiecznie. Chyba jestem jakaś dziwna.

xxx

 
Około drugiej po południu pojechaliśmy do mnie po rzeczy. Okazało się, że mama Luka przyjechała tylko na chwilę do domu, później znów do narzeczonego. Weszłam do domu i spakowałam kilka rzeczy, bo przecież nie chcę zostać u Luka dwa tygodnie. Wrócę do domu, kiedy na spokojnie wszystko przemyślę, choć gdy w jestem z pewnym wysokim blondynem, którego imię zaczyna się na ,,Lu" a kończy na ,,ke" to naprawdę nie myślę o niczym innym.

Włączyłam telefon, ale sekundę po tym miałam ochotę znów go wyłączyć. Miałam setki wiadomości od brata z przeprosinami i pytaniami gdzie jestem. Było też sporo od Rebecci, dlatego odpisałam jej, że nic mi nie jest. Na sto procent przekaże to Jacobowi.

Kiedy wróciliśmy do domu Luka on zaproponował, że zrobi coś do jedzenia, a konkretniej tosty, bo kucharz z niego marny. Ja w tym czasie wzięłam szybki prysznic.  Siedziałam już wykąpana w jego pokoju, a on przyszedł z naszym posiłkiem. Zjedliśmy, a później zaczęliśmy grać na konsoli, a właściwie to Luke grał bo ja nie miałam zielonego pojęcia o co w tym chodzi.

-Luke, dziękuję ci- powiedziałam nagle, a chłopak zatrzymał grę i obrócił się w moją stronę, tak, że nasze twarze dzieliły centymetry.

-Za co?

-Za wszystko- odpowiedziałam i nie wiem co we mnie wstąpiło, że przycisnęłam moje usta do ust chłopaka.

Na początku był to powolny i romantyczny pocałunek, ale po chwili przerodził się w coś większego. Luke delikatnie popchnął mnie na łóżko i nie przestając mnie całować, włożył rękę pod moją koszulkę. Przejechał dłonią od biodra do biustu i z powrotem. Czując dotyk chłopaka w tym miejscu gwałtownie oderwałam się od niego.


Kocham kończyć w takich momentach xd Ale gwiazdkujcie i komentujcie, to jutro będzie kolejny 💕

Ogólnie to przepraszam za tak długą nieobecność, ale miałam totalną rozpierduchę ;_;
Jestem Belieber, mam blisko do Krk a nie byłam na koncercie😭😭😭 Mimo to jestem tak cholernie dumna z Polish Belieber za wszystkie akcje 💕💕

Powiedział, że wróci, więc od dzisiaj zbieram każdą pieprzoną złotówkę na następny koncert w PL. Jeśli tylko będzie wiadomo, że przyjedzie to macie kopnąć mnie w dupe żebym załatwiała bilet i transport!!

Przepraszam, się rozpisałam, a nie wszyscy są jego fanami.

PS. Filmiki z ,,Kocham Was" oglądam 24/7 💓💓💎


Syn nauczycielki || L.H [w trakcie poprawek]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz