Obudziłam się na jakimś niezbyt miękkim łóżku. Było mi bardzo gorąco. Nie wiedziałam, gdzie jestem i co się stało. Powoli otworzyłam oczy. Pomieszczenie, w którym byłam przypominało mi pokój szpitalny. Zauważyłam, ze mam na sobie jakaś piżamie szpitalna. Po chwili obok mnie zobaczyłam moją mamę, Sopii i... Sama?! Co oni tu wszyscy robią, a do tego obydwie dziewczyny placza!!! Zerwałam sie z łózka i już miałam się wypytywac, gdy poczułam straszny ból na policzku i części czoła. Opadlam z powrotem na materac... Dopiero teraz sobie przypomniałam co się wcześniej wydarzyło...
"Jenny, Rose, ten chłopak i Luke, który mnie uderzył..."
Wszystko jasne! Powoli wstawałam z łóżka, tak żebym nie poczuła zbytniego bólu. Nagle odezwała się mama...
-Słyszałam co się stało...
-Przepraszam, że ci tego wcześniej nie powiedziałam, ale bałam się że nie zrozzrozumiesz....-powiedziałam
-Nieprzejmuj się, musisz teraz odpocząć, w szpitalu zostaniesz do czwartku, ale w piatek nie pójdziesz do szkoły...- powiedziała mama nadal szlochajac...
Faktycznie byłam bardzo zmęczona, ale chciałam jeszcze pogadać że znajomymi ze stajni.
-Mamo, mogłabyś na chwilę wyjść, chciałabym porozmawiać z Sam i Sopii, dobrze???
-Jasne kochana, już wychodzę...
Kiedy mama wyszła spojrzałam na smutnych przyjaciół...
- tak więc co was tu sprowadza?- zapytałam
-Ja przyjechałam bo uważam, że jesteś moja najlepsza przyjaciółka, która jedyna mnie rozumie, a jeżeli chodzi o Sama, to go powiadomilam o sytuacji, bo wiem że Cię polubił, pomyślałam że może chce odwiedzić Cię-odpowiedziała Sopii. Mocno ją przytulilam, choć bardzo ciężko było mi wstać.
-Dziękuję Sam- zwróciłam się do kolegi-też Ciebie bardzo polubiłam, myślę że się dogadamy.
Chłopak lekko się zarumienil i uśmiechnął się miło.
-Może lepiej odpocznij, później pogadamy. Powiemy twojej mamie, że śpisz i chcesz trochę odpoczynku-powiedział Sam.
ALE ON SŁODKI!!!!!
-jasne-odpowiedziałam, a już po chwili byłam sama w białym i nieprzytulnym pokoju szpitalnym... Nagle weszła jakaś grubą pielęgniarka z brązowymi wlosami i szybko mnie zawiadomiła, ze mam lekki wstrząs mózgu i zapalenie opon mózgowych, po czym momentalnie wyszła. Ciekwe, co to znaczy...?! Długo rozmyslalam o tamtejszym dniu, A szczególnie o tym co teraz się dzieje z Lukiem, jednak po chwili namysłów doszłam do wniosku, że faktycznie bardzo byłam zmęczona, więc po chwili zasnęłam...Hejka -^^^
Taki krótki rozdział, ale mam nadzieje ze jest całkiem całkiem🏥
CZYTASZ
Nagła zmiana
Teen FictionAmy to piękna 15-letnia dziewczyna. Jest całkiem wysoka, szczupła, ma czarne włosy oraz niebieskie oczy. Jest to naprawdę szczęśliwa osoba. Ma wszystko: pasje,chłopaka,przyjaciół, kochającą rodzinę. Jednak nagle coś w jej pięknym życiu się zmienia...