Wilkołak dotrzymał danej obietnicy i pod bramę królestwa przyszedł mały karzeł. Przedstawił się jako czarownik przysłany przez króla Cristina, wilkołaka. Szedł małymi kroczkami w miejsce, które mu wskazałem. Jego długa i szara broda dotykała ziemi. Idąc obok niego chciało mi się śmiać. Dosięgał mi zaledwie do kolan, co wyglądało komicznie. Gdy doszedł wreszcie do pokoju Katy, wszedł tam niezgrabnie i szukając czegoś w miniaturowej kieszeni, podchodził do dziewczyny. Ona patrzyła się na niego tymi swoimi dużymi, bladymi oczami i uśmiechnęła się, lecz gdy zobaczyła mnie wchodzącego do pokoju, uśmiech momentalnie zszedł jej z twarzy.
-Lubisz herbatkę? - zapytał karzeł i uśmiechnął się szeroko - Mam taką pyszną, owocową herbatkę - Powstrzymałem wybuch śmiechu. Akcent z jakim mówił to ten mały człowiek przypominał mi ten, jaki mówi się niemowlakowi. Naprawdę?
-Nie, kiedy jest tu on! - krzyknęła blondynka i wskazała na mnie palcem. Karzeł odwrócił się w moim kierunku.
-Proszę wyjść. Pańska obecność rozprasza pacjentkę - nie wytrzymałem i zaśmiałem się. Wywalić mnie z własnego domu? "Pacjentkę"? Żyję w domu wariatów! Gdy karzeł posłał mi ostre spojrzenie (co wyglądało raczej jakby miał problem z wysraniem się) to posłusznie wyszedłem i zamknąłem drzwi.~~~
Dwie godziny czekam aż wreszcie wyjdzie. Dwie godziny! Byłem już w ogrodzie, przeczytałem parę stron książki, lecz nie mogłem się skupić, więc zaprzestałem tej czynności, spożyłem świeżą krew z owcy i wypiłem szklankę whisky, a on jeszcze nie wyszedł! Chodziłem w kółko obok drzwi, a nawet próbowałem wejść, ale ten kurdupel zamknął drzwi! Byłem wkurzony. Sam wyszedł na miasto, więc nie miałem towarzystwa. Usiadłem na tronie i próbowałem się odprężyć. Niepotrzebnie zjadłem moją kucharkę i sprzątaczkę. Teraz gdy przyglądałem się wszystkim rzeczom zauważyłem warstwę kurzu na meblach i nieumyte naczynia w zlewie. Gdy doszedłem do wniosku, że będę musiał obowiązkowo zamówić pomoc domową, usłyszałem otwierany zamek od drzwi Katy. Wstałem i szybko podszedłem do uśmiechniętego karła.
-Pacjentka wyleczona - powiedział i po prostu wyszedł.Miłego weekendu ^^
CZYTASZ
Władca Wampirów
VampireKsiężniczka Katy w zamian za pokój pomiędzy królestwem ludzi, a wampirami staje się własnością króla Briana. Czy władca wampirów jest taki jak go opisują? Bezlitosny w stosunku do poddanych, zabijający każdego kto mu się sprzeciwi? "Zło na świecie...