Rysy na lodzie

429 67 1
                                    


Płozy łyżew kreślą bezcelowe wzory na gładkiej tafli lodu. Po pustej sali daje się słyszeć jedynie cichy szmer, gdy łyżwy przecinają lód. Wykorzystując czas pomiędzy zawodami w Paryżu, a Pekinie, Yuuri wrócił do Hasetsu, by się zdystansować do słabego wyniku, jaki osiągał.

Trener dał mu trzy dni na totalny reset, zanim na poważnie wrócą do treningów. Jednak siostra nie pozwala mu siedzieć bezczynnie na tyłku i gania go do pomocy w zajeździe, który jest  bardziej popularny odkąd znienacka zjawił się tu Victor. Godzi się na bez słowa, lecz gdy tylko się ściemnia i Ice Castle zostaje zamknięte dla klientów, to właśnie tam Yuuri ucieka.

W czterech ścianach otaczających lodowisko czuje się w pełni wolny. Jedynie on, światło lamp, aksamitna czerń za oknem i zimna tafla lodu. Każdy centymetr tego pomieszczenia przypomina mu Victoria, daje złudne wrażanie, że on też tu jest. Ożywają wspomnienia ostatniego roku, pełnego w wiele zaskakujących zmian oraz uczuć.

- Wiem, że stać cię na więcej.

Słowa przyjaciela powracają echem, choć nie przynoszą otuchy. Victor, jako jedyny wierzy, że Yuuriego stać na więcej, że może dorównać a nawet przerosnąć legendę Nikiforova. Raz mu się udało, lecz to za mało, by móc bez skrępowania mówić, że są na takim samym poziomie. Japończyk naprawdę chciałby zobaczyć siebie takim, jakim widzi do przyjaciel. Wie, że ma dobre podstawy, technikę oraz wytrzymałość, lecz bark pewności siebie, nie wiara we własne umiejętności potrafią zdominować lata ciężkiej pracy. Skutecznie podciąć skrzydła, gdy nie ma się solidnego oparcia.

- Lśnisz na lodowisku bardziej niż ci się wydaje.

- To nie prawda, Victor – zaprzecza Yuuri.

Wie, że powinien się otrząsnąć zwłaszcza, że ma plany na dalszą część sezonu łyżwiarskiego. Inne imprezy, na których wystartuje, by jak mówił trener, budować sportowe portfolio, zbierać doświadczenie, zagarniać sponsorów i ogólnie pokazać się jak z najlepszej strony. Katsuki jest wdzięczny nowemu trenerowi, że wysoko postawił mu poprzeczkę, ze mimo swoich dwudziestu czterech lat nadal ma szansę na rozwinięcie kariery. Tylko, że sukcesy nie chcą przyjść.

Przenosi wzrok na złotą obrączkę, czując przypływ nostalgii.

Ostatni rok bardzo wiele namieszał w jego w miarę poukładanym życiu, lecz za nic nie zmieniłby tego. Wspomnienia zostaną na zawsze nawet, jeśli więzi zostaną zerwane. Gdy czas będzie mijał zmieniając ludzi oraz otoczenie nie patrząc w przeszłość, gnając za przyszłością.

Yuuri nie chce, by więź jego z Victorem została kiedykolwiek zerwana, gdyż stanowi element tego, kim jest. Świadomość, że Nikiforov nadal ją nosi tworzy swego rodzaju dowód, że wszystko, co się między nimi wydarzyło nie stanowiło snu czy fantazji. Jednak czy będzie ona na tyle silna by przetrwać?

Jeszcze nigdy nie zdarzyło mu się tak całkowicie zatracić w jednej osobie, w dodatku w kimś, kogo podziewał od najmłodszych marząc, by jak równy z równym stanąć na tafli lodu.

– To ty przerosłeś moje oczekiwania. Jesteś jak nieoszlifowany do końca diament, ponieważ masz jeszcze wiele do pokazania.

Robiąc kolejne okrążenia stara się wyłączyć myśli, ponieważ za dużo ich zawładnęło jego umysłem oraz sercem. Jutro będzie ostatnim dniem chwilowej wolności, zanim wróci na lodowisko jako zawodnik, reprezentant swojego kraju.

Czerń za oknem jeszcze bardziej ciemnieje, a wiatr zaczyna zwodzić w koronach bezlistnych drzew rosnących wokół budynku. Pierwsze płatki śniegu wraz z deszczem zaczynają spadać z nieba w bezwładny tańcu.

Chce się stać silniejszy. Chce zacząć żyć tak, by niczego nie żałować, żadnej chwili. Skoro Victor wierzy, że stać mnie na więcej, to ja również powinien w to uwierzyć. Ale chcę to osiągnąć sam, by bez ciemnia wstydu spojrzeć sobie w oczy w lustrzanym odbiciu.

Ostatnie dwanaście miesięcy nie powinny pozostać jedynie cennymi wspomnieniami. Będą stanowić podwaliny pod budowanie pewności siebie, wiarę we własne możliwości oraz stanowiły drogowskaz, gdy przyjedzie chwila zwątpienia. Chociaż droga może być wyboista, dziurawa oraz pełna pułapek zamierza przeć przed siebie.

Pytanie na ile starczy mu siły oraz odwagi być dążyć do celu? Co zrobi, gdy mimo licznych prób nadal nie dotrze do mety, gdy porażki będą mu podcinać skrzydła?

Serce łyżwiarza (Korekta)Where stories live. Discover now