Co ja robię ze swoim życiem?

74 18 4
                                    

           Zooe

-Zooe zostaniesz moją dziewczyną? - odparł.

-Hu...Hunter...ja nie...nie mogę.

-Co? Dlaczego?

-Dopiero się pogodziliśmy.

-Ja naprawdę cię kocham.

-Zostańmy narazie przyjaciółmi. Proszę. Ja potrzebuje czasu.

-Rozumiem, ale mam dla ciebie propozycje.

-Jaką?

-Wiem, że to zabrzmi głupio, ale...

W jego wypowiedzi przeszkodził nam jeden z goryli Huntera. Tak ich nazywałam, bo byli ogromni, i umięśnieni. W sumie Hunter też był dość napakowany. Był idealny. Kwadratowa szczeka, oczy koloru niebieskiego, ale nie zwykłego niebieskiego. Przypominały morze. Jego czarne ułożone włosy, które lekko upadały na jego prawe oko, i kolczyk w łuku brwiowym. Czułam, że się rumienie. Nagle poczułam na sobie wzrok Huntera. Spojrzałam się w jego piękne oczy. On zmierzył mnie wzrokiem. Czułam się naga. Patrzał się tak, jakby mnie nim rozbierał.

-Zooe coś się stało? -usłyszałam.

-Nie - odparłam.

-Możesz iść narazie do sypialni, bo musimy omówić coś ważnego.

-Dobrze-poszłam do sypialni zabierając ze sobą telefon.

Usiadłam na łóżku, i wstukałam numer Amandy. Zaczęłam pisać SMS.

Ja:Amanda, to ja Zooe.

Ona:Zooe?  Nie zabrał ci telefonu?

Ja:Zabrał, ale dostałam nowy.

Ona:Gdzie jesteś?

Ja:Napewno na jakimś zadupiu.

Ona:Hmm...a co widzisz przez okno?

Ja:Las.

Ona:Postaramy się, jak najszybciej cię znaleźć, i uwolnić.

Ja:Dobrze.

Ona:Jak on cię traktuję?

Ja:Jak swoją dziewczynę.

Ona:Zrobił ci coś?

Ja:Nie, ale się całowaliśmy.

Ona:Co?!

Ja:Tak. On się zrobił taki piękny. Zapytał się mnie przed chwil, czy zostane jego dziewczyną.

Ona:Co odpowiedziałaś?

Ja:Że to dla mnie za szybko.

Ona:Co on na to?

Ja:Dobrze, i że ma dla mnie propozycje.

Ona:Ok.

Ja:A co z Taylorem?

Ona:Niewiem, przesadził ostatnio, i go zostawiśmy samego. Pewnie klei się teraz do jakiejś pielęgniarki.

Ja:Nie mów tak! On nie jest taki!

Ona:Zooe, nie wiesz jaki on jest. Czy ty nie widzisz, że on to robił specjalnie? Ty go w ogóle nie znasz?

Ja:Zaczynasz mówić jak Hunter.

Ona:A co on ci mówił?

Ja:Że to Taylor chciał mnie porwać, i robił wszystko żeby być ze mną. A Hunter mówił, że porwał mnie po to, żeby mnie chronić, ale nie wierzę mu.

ZagubionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz