13. (Nie)Zbędne Tłumaczenia

4.3K 255 23
                                    

Conjunctivitis - zaklęcie oślepiające ofiarę. Działa równie silnie na zwierzęta gruboskórne (smoki, trolle, olbrzymy).
Kolejne zaklęcie którego pragnę się nauczyć. Jakby nie mogli wymyślać zaklęć o łatwej wymowie, a nie jakieś łamańce języka. Totalnie nie fair.
Przeczytałam kilka razy formułkę aż w końcu potrafiłam je wymówić.
-Conjunctivitis - wyszeptałam zaklęcie nie używając go w praktyce.
Ktoś przysiadł się do mnie w Pokoju Wspólnym Gryfonów.
Nie zwróciłam na to szczególnej uwagi. W końcu to pomieszczenie dla wszystkich.
Więc czytałam dalej.
Ducklifors – przekształca przeciwnika w małą kaczkę, która później wybucha.
-Dość przydatne zaklęcie - osoba siedzącą obok mnie parsknęła śmiechem.
-Lepiej nie obrażaj tego zaklęcia bo użyje go na topie kaczorze jeden - odgryzłam się.
Remus pochylał się nad moją nową książką zajadając czekoladę.
-Jak tam w ogóle u was? - spytałam ciekawa.
-No u mnie jak zwykle, a reszta śpi - zawahał się - Co... Co się wczoraj stało? No wiesz..  Nie mogłaś się przemienić.
Pomyślałam nad tym trochę dłużej. Lunatyk z cierpliwością wyczekiwał odpowiedzi.
-Myślałam o mugolskich rzeczach, o Lily, o tobie podczas pełni - spuściłam wzrok zażenowana. Właśnie wygadałam się że o nim myślałam. Niby nic ale lekki przypał.
Zarówno ja jak i chłopak zrobiliśmy się lekko czerwoni.
Ja to nawet nie wiedziałam że umiem się rumienić.
-Może nie do końca mogłaś się skupić lub no wiesz działałaś pod presją czasu. Dobrze że uciekłaś - uśmiechnął się szczerze.
Nie potrafiłam się na niego gniewać czy czegoś odmówić gdy robił to naprawdę  szczerze. Uwielbiałam go rozśmieszać tylko po to by zaczął się śmiać.
-Taa to raczej to - zamknęłam głośno książkę - Idziemy na mini żarcik?
-Że my? Tak bez reszty? - pokiwałam głową - No w sumieee czemu nieee... A na kim ten żart?
Uśmiechnęłam się. Tak po huncwocku. Musiałam się odstresować. Psikus jest na to najlepszy, a zwłaszcza taki na Jamesie, Peterze i Syriuszu.

-Oni nas zabiją - narzeka po raz kolejny Remus.
Żart jest idealny. Razem z Luniem siedzimy pod peleryną niewidką i czekamy na chłopaków w ich dormitorium. W sumie na to aż zjedzą koszyczek pysznych babeczek ze specjalnie przyrządzonego eliksiru.
-Oj cicho już bądź Luniek. Oni mogą tu przyjść w każdej chwili - posłałam mu mordercze spojrzenie.
Dosłownie sekundę później do pokoju wpadli ze śmiechem Huncwoci.
-Oooo patrzcie ciasteczka - krzyknął szczęśliwy Syriusz.
Głupek.
-Ciee.. A dobra jemyy!! - mój brat jako pierwszy chwycił za babeczke.
Idiota.
-Jeej! - zapiszczał Peter.
No to... Peter. To po prostu Peter.
Każdy z nich trzymał smakołyki i raz za razem brali je do buzi.
Po chwili już było widać efekty, mianowicie och skóra robiła się różowa.
Na razie idzie po naszej myśli.
-Co do... Co się dzieje? - James zaczął dotykać po głowę na której roslyu śliczne puszyste królicze uszka.
Z Łapą i Glizdkiem działo się dokładnie to samo. Z Remusem ledwo powstrzymaliśmy się od parsknięcia śmiechem gdy na ich tyłkach wyskoczyły puszyste ogonki, a ich zęby się wydłużyły.
-No rób żeś to zdjęcie - szepnęłam do Lupina.
Kiwnął głową. Odsłoniłam nas. Peleryna spadła na ziemie, a wszystkie trzy pary oczu skierowały się w naszą stronę. I wtedy błysnął flesz z aparatu.
Uśmiechnęłam się triumfalnie.
-Wyyyy - Syriusz wskazał na nas palcem. O mało nie wybuchnęłam śmiechem widząc że pomerdał swoim puszystym ogonkiem króliczka - Odczarujcie nas!
Uuupsss. Popatrzyliśmy po sobie z Remusem. Nie pomyśleliśmy o odczarowaniu.
-Tak w sumie to... - zaczęłam tłumaczenia.
-To trzyma kilka dni - wypalił Luniak.
No to wkopał nas jeszcze gorzej. Wyszczerzyliśmy się.
-Zabije was przy pierwszej lepszej okazji - mówił Łapa starając się spiłować zęby które i tak ciągle odrastały.
-Zemścimy się - zagroził James.
Nastąpiła chwila ciszy. Wszyscy zerkali po sobie. Zaczęłam się śmiać. Dołączył się do mnie brat, a chwilę później wszyscy już się turlali po podłodze ze śmiechu.
Dwójka trochę psychicznych  nastolatków i trójka zmutowanych króliczków ubrudzonych różowym lukrem z babeczek.

~EliP
10 ⭐ --->>kolejny rozdział

Powiedz wprost /Twoja historia z HuncwotamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz