~34~

315 29 15
                                    

~~10 lat później~~

Pewna młoda kobieta siedziała z podkulonymi nogami do brody na drewnianym moście w otoczeniu jeziora i otaczającej go zieleni. Za nią znajdował się dom. Drewniany domek rodzinny z wielkim podwórkiem i altanką. W garażu stał samochód, który został tam zostawiony kilka minut wcześniej. Dziewczyna uśmiechała się zamykając oczy i wsłuchując się w odgłosy przyrody. Uwielbiała tak spędzać czas. Nagle usłyszała ciche skrzypnięcie drzwi i szczekanie szczęśliwego kundelka. Pies podbiegł do niej i zaczął ją lizać. Zachichotała pod nosem głaszcząc pupila po grzbiecie. Nagle jej oczy zostały zasłonięte czyimiś dłońmi. Podniosła w górę głowę napotykając na ustach czyjeś wargi. Dłonie zniknęły z jej oczu tak samo jak usta po czym zobaczyła swojego ukochanego.

             - Witaj w domu, Ryu - powiedziała uradowana widokiem mężczyzny, który usiadł koło niej głaszcząc czarnego psa.

             - Tęskniłem, skarbie - odpowiedział i dał jej buziaka w policzek. Objęła go mocno obdarowując go czułym pocałunkiem w usta. Bez wahania odwzajemnił gest, który został przerwany nadjechaniem gości.

            - Aimi! Macie gości, więc może powinniście się nimi zająć a nie lizać się na moście?! - krzyknął Chuuya, ktory przyjechał do niech wielkim autem. Razem z nim byli jeszcze Gin, Ougai z Yumeno i Elise. Zaraz za nim zjawili się Dazai, Atsushi z Fukuzawą, Ranpo i Poe. Para ruszyła w ich stronę o dziwo gotowi do przyjęcia gości. Obsługując przybyłych przyjaciół Aimi była caly czas wypytywana o jej związek i przyszłość.

             - Aimi! Aimi powiedz jak się mają Te sprawy - zagadał nagle Ranpo posyłając jej oczko robiąc przy tym dziwną minę. Prychnęła pod nosem siadając przy stole koło Akutagawy.

             - To już drugi miesiąc - odparła dumnie wypinając się do przodu. Masując brzuch dała małą podpowiedź rozmówcy i reszcie o co jej chodzi. Przez moment wszyscy patrzyli na nią i na Ryunosuke z wielkimi oczami po czym wybuchli krzykiem a co niektórzy płaczem. Oczywiście z radości!

             - Dobra robota, bracie - Gin poklepała czarnowłosego po ramieniu płacząc.

            

Dark Secret/ Akutagawa FfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz