- Kurwa. - powiedział Markus wchodząc do pokoju, a ja spojrzałam na niego ze zdziwieniem.
- Widze, że znasz pare polskich słów. - powiedziałam, a Jessica się przez nas obudziła.
- Jest 3:25 czemu wy nie śpicie? - westchnęła Jessica.
- Kochanie idź spać, a ty idziesz ze mną. -powiedział Markus i pokazał na mnie palcem.
- Po co? - zmarszczyłm czoło.
- Musisz porozmawiać z Andreasem.
- No juz biegnę. - przekręciłam oczami i położyłam się.
- Jak nie pójdziesz sama to cię tam zaniosę.
- Nigdzie nie idę i nigdzie mnie nie zaniesiesz.
- Scarlett zaufaj mi błagam.
- Nie tym razem.
- Scarlett!
- Niech ci będzie, ale pewnie będę tego żałować.
- No chodź już. - pociągnął mnie za rękę, abym wstała z łóżka
- Ja tez idę! - nagle na nogi zerwała się Jessica i poszła za nami.
Po kilku minutach staliśmy pod pokojem Andresa... I moim pokojem?
- Nie chcę. - ze łzami w oczach pobiegłam do windy.
-----------------------------------------------------------
Dodaję dzisiaj drugi rodział 😏 Jak pewnie zauważyliście są one krótkie, ale spróbuję dodać ich dzisiaj jeszcze pare 😇

CZYTASZ
Our Place || Andreas Wellinger || Ski jumping ||
FanfictionScarlett to zwykła dziewczyna, która próbuje zapomnieć o ostatnich sytuacjach ze swojego życia. Przeprowadza się do Niemiec i przypadkiem poznaje Andreasa w pewnym miejscu, które stanie się dla niej ważne. Czy ich znajomość przerodzi się w coś więce...