@Littlespony
Hej piękna! :D
@Jannes11
Zaczynam żałować, że wysłałam Ci to zdjęcie -,-
@Littlespony
W takim razie, mam pisać „ Hej brzydka"? ;/
@Jannes11
Dokładnie tak!
@Littlespony
Chyba Cię pojebało. Jestem dobrze wychowanym człowiekiem i nigdy nie kłamię! :D
@Jannes11
James, lubię Cię. :P
@Littlespony
Też Cię lubię, mała <3
@Jannes11
Dostałam serduszko! Oooo! :D
@Littlespony
Tobie mogę ciągle wysyłać serduszka :D
@Jannes11
Obejdzie się :P
@Littlespony
Ech.. Jak chcesz. Dobra, muszę lecieć bo przyszła Kim! Czeeeść! ;P
Littlespony is offline.
@Jannes11
Kto to Kim? ;/
Popadłam w jakąś rutynę! Wstaję rano, jem śniadanie, oglądam telewizję przez jakieś 4 godziny, przychodzi Vanessa i wspólnie gdzieś wychodzimy, wracam w nocy, biorę prysznic i kładę się spać, w między czasie piszę z Jamesem. Czuję, że zaczyna zależeć mi na nim coraz bardziej. Czy to źle?
Jest niedziele, czyli wyczekiwany obiad u babci. Nie mogę się doczekać, żeby zjeść jej ciasteczka! Kocham je!
- Jane! Za godzinę wyjeżdżamy! – krzyczy z dołu Ashton.
- Dobra! – odkrzykuję i biegnę do łazienki aby wziąć prysznic. Wcieram w ciało truskawkowy żel pod prysznic i myję włosy kokosowym szamponem, czyli tak jak zawsze. Po około 10 minutach wychodzę z kabiny prysznicowej, osuszam ciało ręcznikiem i ubieram wcześniej przygotowany komplet bielizny. Suszę moje dość już długie włosy suszarką, swoją drogą- powinnam coś z nimi zrobić. Skrócić? Zmienić kolor? Nie wiem, pogadam o tym z Vanessą, bo ona ostatnio też coś wspominała o wizycie w salonie fryzjerskim. Wychodzę z łazienki i zastanawiam się nad ubiorem. Pada na białą zwiewną sukienkę i białe balerinki.
Wracam do toalety gdzie robię mój codzienny makijaż.
- Jane! Jedziemy! – krzyczy mój brat, czy to możliwe, że minęła już godzina?
Zgarniam torebkę do której wkładam błyszczyk, chusteczki oraz telefon i zbiegam do garażu.
- Pięknie wyglądasz, siostra. – mówi Ash i posyła w moją stronę szeroki uśmiech.
- Dzięki, ty też niczego sobie. – odpowiadam i odwzajemniam uśmiech.
- Czy ty też nie możesz się doczekać, żeby zjeść babcine ciasteczka?
- O tak! W sumie, to jedna z najważniejszych rzeczy, po które tam jadę.
Godzinę później jesteśmy już pod domem dziadków. W progu czeka już na nas uśmiechnięta od ucha do ucha babcia. Szybko wybiegam z samochodu i rzucam się na szyję kobiety.
CZYTASZ
Mój brat już śpi ✅
Teen FictionPOPRAWIONE ROZDZIAŁY 5/56 - Nienawidzę, gdy palisz - wyznał, a ja przewróciłam oczami. - Każdy czasem musi - wzruszyłam ramionami. - Nienawidzę patrzeć jak się trujesz. Nienawidzę, gdy niszczysz sama siebie. - Ale przecież ty też to robisz - zmar...