- No to fajnie.
Powiedział podchodząc do mojego łóżka po czym położył się.
- Nie za wygodnie panu?
- Nie.
- Chodźmy zanieść te filmy, bo sobie coś jeszcze zacznie wyobrażać.
- Na przykład co? ( 16:15 dla Kasa )
Zarumieniłam się i uśmiechnęłam się pod nosem.
- Czy ty musisz umieć na wszystko odpowiedzieć?
- Wrodzony talent. - Uśmiechnął się, wstał z łóżka i ruszył do drzwi. - Zbok.
I poszedł. Po chwili wyszłam za nim i krzyknęłam udając obrażoną co mi się nie udawało i ledwo tłumiłam śmiech.
- Co?! Ja?! Odezwał się...
Wzamian usłyszałam śmiech i pytając spojrzenie Alana. Potem oglądaliśmy filmy do 2:30 popijając piwo, które znalazłam w lodówce.
- Ja będę się zbierał.
Przeciągnął się Kas.
- No chyba cię pojebało.
- Co?
- Jest po 2, piłeś piwo.
- No i?
Czy ja się o niego martwię?
Chyba tak.- Nie możesz jechać.
- Ale przecież...
Przerwałam mu.
- Ehhh mogę cię przenocować, a jak wstaniesz to wrócisz.
Widziałam błysk u niego w oku i ten jego uśmiech.
- No nie wiem...
Droczył się ze mną.
- Proszę cię....
- Jak bardzo prosisz?
- A jak mam bardzo prosić?
Teraz to ja się z nim droczyłam.
- Bardzo.
- To bardzo proszę.
- Okey.
- Okey, ale...jest tylko jeden pokój goscinny i jest zajęty przez tego gamonia.
Pokazałam palcem na Alana, a on tylko zaśmiał się z kpiną.
- Kogo nazywasz gamoniem?
- Jest tu tylko jeden gamoń i jesteś nim ty. -
Alan posłał mi wrogie spojrzenie, a Kas się zaśmiał. - wracając możesz spać u mnie w pokoju, albo tutaj na kanapie.- Bardzo kusząca jest propozycja spania u ciebie. *lenny face* Ale chyba będę spał tutaj.
Poklepał kanape, a ja wzruszyłam ramionami.
- Jak chcesz. Gamoniu chodź pokaże ci twój pokój.
Chłopak z uśmiechem powędrował za mną, stanęłam przed brązowymi drzwiami.
- To tutaj.
Chłopak wszedł, a ja zamknęłam za nim drzwi zanim coś powiedział i zeszłam na chwilę na dół.
- Dobranoc.
- Dobranoc.
Chłopak mi odpowiedział, a ja pofatygowałam się do mojego pokoju. Weszłam do łazienki wcześniej zabierając piżamkę, wzięłam prysznic, rozczesałam włosy, zmyłam makijaż i weszłam do mojego pokoju, a na łóżku siedział oczywiście Kas.
CZYTASZ
Nowa || Słodki flirt ✔
FanfictionWyszłam z zakrętu i zobaczyłam jak mój chłopak obściskuje się z tą tlenioną lafiryndą krew się we mnie zagotowała i juz nawet nie myślą podeszłam do nich. - Ty zdziro! - Do mnie mówisz? Zapytała blondynka i spiorunowała mnie wzrokiem - Nie do tej za...