Oderwaliśmy się od siebie, a ja spojrzałam na Kasa nie wiedząc co się stało. Każda komórka w środku mnie szalała.
- Słyszałem rozmowę twoją i Rozy w łazience...
Spojrzałam na niego dużymi oczami i zrobiłam się cała czerwona.
- C-co?
- Daj mi dokończyć. Chce ci powiedzieć, że też coś do ciebie czuje, ale...
No tak zawsze jest jakieś "ale". Nie chce słuchać dalej. To będzie coś złego.
- Ale?
Mój głos się łamał, a oddech i serce przyspieszyło.
- Ehhhh mam już kogoś.
- Co? To wszystko było po co?
Łzy napłynęły mi do oczy, a ja nie chcąc mu ich pokazywać.
- Po nic.
- To była zabawa?
- Tak.
Podniosłam głowę do góry i spojrzałam wrogo na Kasa. Zabawił się, wykorzystał i zostawia. Jak szmacianą lalkę. Dam sobie głowe uciąć, że gdybym mogła zabijać wzrokiem on już by nie żył.
- Zabawiłeś się, wykorzystałeś. Po tym co ci powiedziałam. - Patrzyłam mu w oczy nie patrząc, że łzy spływają mi po policzkach. - Mieszkałam u ciebie, wagarowałam, żaliłam się, powiedziałam ci o wujku, Alanie. A to była zabawa.
Zaśmiałam się. Jestem naiwna, głupia. Znowu się zaśmiałam. Pozwoliłam mu się do mnie zbliżyć.
- Ros?
- Dupku! Pozwoliłam ci się do mnie zbliżyć! Dotknąć! Pocałować... - ostatnie prawie wyszeptałam. - Jestem naiwna i głupia.
Odwróciłam się i poprostu poszłam.
Kastiel!
Kastiel: Co?
Nabroiłeś sobie! Tchórzu nie to miałeś jej powiedzieć!
Kastiel: Spanikowałem...
To nie jest wytłumaczenie!
Co ja mam z tym chłopakiem. Ostatni rozdział maratonu. Mamy 4:28 jeej wyrobiłam się w mniej niż cztery godziny juchu.
Mam nadzieję że ten maraton się podobał, a ten rozdział jest tak późno z racji tego, że jest pisany kiedy moja mama nie patrzy bo do pracy wychodzi o tej porze, a mam otwrte drzwi do pokoju.
Do następnego
Kocham xx
CZYTASZ
Nowa || Słodki flirt ✔
FanfictionWyszłam z zakrętu i zobaczyłam jak mój chłopak obściskuje się z tą tlenioną lafiryndą krew się we mnie zagotowała i juz nawet nie myślą podeszłam do nich. - Ty zdziro! - Do mnie mówisz? Zapytała blondynka i spiorunowała mnie wzrokiem - Nie do tej za...