🐺ROZDZIAŁ 32🐺 (+18)

22.9K 931 229
                                    

Rozdział dedykowany MrsEvelynSangster oraz problemowa. Macie te piżama party plus osiemnaście!

(18+)

Siedziałem z Dylanem na łóżku i graliśmy w karty. Ciotka zgodziła się aby szatyn znów nocował u mnie. Wkręciliśmy jej tylko, że źle się czuję i moja alfa ma się mną opiekować, a tak naprawdę chcieliśmy zostawić wolną chatę Bradowi i Minho, bo o dziwo Brett wrócił wcześnie z imprezy do domu.
Byłem ubrany w bokserki i koszulkę do spania, tak samo jak szatyn.

- Niech będzie pik. - powiedział Dylan, kładąc Asa na kupkę kart.

- Po! Wygrałem! - ucieszyłem się, rzucając dziesiątkę pik na stertę.

- Jak ty to robisz? - zdziwił się.

- Jestem w ciąży. Mam podwójne szczęście! A teraz...chcę buziaka w nagrodę. - przysunąłem się i zrobiłem dziubek.

Dylan zamiast dać mi buziaka, przygryzł mi dolną wargę, na co rozchyliłem usta. Wykorzystał to i wsunął mi język do środka. Sapnąłem zaskoczony. Jak na zawołanie zrobiło mi się gorąco. Przylgnąłem do niego całym ciałem, wchodząc mu na kolana. Jęknąłem gdy zahaczył palcem o wybrzuszenie w moich bokserkach. Przerwałem pocałunek.

- Dylan musimy...- zacząłem, ale urwałem z jękiem gdy zassał się na mojej szyi - Na...d-dole jest c-ciotka. - wymamrotałem ledwo.

- Włączymy muzykę. - zdecydował, po czym delikatnie ściągnął mnie ze swoich kolan i podszedł do radia.

Ustawił pierwszą lepszą stację i podgłośnił tak, aby Kate słyszała z dołu tylko piosenkę.

- Zatańczysz, piękny? - wyciągnął do mnie rękę.

Zachichotałem i złapałem jego dłoń, wstając z łóżka. Przyciągnął mnie do siebie. Moje ręce splątane były wokół szyi chłopaka, a jego trzymały mnie w tali. Złączył czule nasze usta i zaczął kołysać nami lekko w rytm wolnej piosenki One Republic z radia.

Całował mnie powoli i delikatnie. Myślałem, że rozpłynę się za chwilę w jego ramionach. Zakochałem się w nim jeszcze mocniej o ile to możliwe. Uśmiechnąłem się po przez pocałunek. Dylan oderwał się od moich ust i spojrzał mi w oczy z rozbawieniem.

- Więc mamy piżamy...- spojrzał na moją koszulkę - Mamy muzykę...- wymienił.

- Ale nie mamy plus osiemnaście. - przerwałem mu z chichotem.

- A to da się zrobić. - zaśmiał się i chwycił za brzeg mojej bluzki.

Uniosłem ręce i pozwoliłem by chłopak ją ze mnie ściągnął.

- Jesteś piękny. - powiedział i pocałował znak połączenia na moim ramieniu.

Potem zaczął całować całą moją szyję. Odchyliłem głowę na bok i przymknąłem oczy. Jego ręce sunęły po moich plecach w dół by po chwili wsunąć się za materiał bokserek. Ścisnął moje pośladki, stykając ze sobą nasze biodra. Jęknąłem gdy nasze krocza otarły się o siebie. Przez to stałem się twardy i bardzo potrzebowałem ulgi.

- D-dylan...- wyszeptałem, łapiąc go za włosy gdy nadal całował mnie po szyi, zostawiając na niej malinkę.

Zaprzestał czynności i uniósł głowę do góry.

- Wszystko okej? Mam przestać? - spytał, patrząc na mnie z troską - Źle się czujesz? - dopytał szybko, wyjmując ręce spod mojej bielizny.

- Nie. - uśmiechnąłem się - Czuję się świetnie! I nie, nie przestawaj. Tylko...nie wiem czy jestem w stanie dłużej stać na nogach. - wyznałem.

You're Only Mine! (Dylmas) A/B/OOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz